Connex prowadził dla P4 63 punkty sprzedaży. Jako główny powód zerwania umowy operator komórkowy podał "naruszenie przez spółkę Connex Sp. z o.o. zasad rzetelności i lojalności przy wykonywaniu umowy, w szczególności poprzez fakt, iż dopiero w dniu dzisiejszym Connex Sp z o.o. przekazał szczegółową pisemną informację o stanie prowadzonego wobec tej spółki postępowania skarbowego".
Chodzi o postępowanie, w wyniku którego dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Poznaniu domaga się od Conneksu zaległego podatku w wysokości 17,6 mln zł. Zarząd Conneksu spółki odrzucał te roszczenia i zamierzał odwołać się od decyzji. Tell zapewniał w komunikacie giełdowym 7 stycznia, że Connex nie ma długów wobec pozostałych firm z grupy. Zarząd giełdowej firmy nie chciał się wypowiadać na temat przyszłych działań w sprawie Conneksu.
Niewykluczone, że dla P4 ważniejszym powodem zerwania z Conneksem był pogarszające się wyniki sprzedaży i słabe zatowarowanie punktów Conneksu, na co operator sieci Play również powołuje się w swoim komunikacie. Według niego na punkty Conneksu przypadało 2,5 proc. całej sprzedaży Playa. - Sądzimy, że wypełnienie luki po punktach Conneksu zajmie nam maksymalnie 2 miesiące - mówi Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego Playa.
Tell współpracuje poprzez spółki zależne ze wszystkimi czterema sieciami komórkowymi, przy czym gros sprzedaży przypada na ofertę Orange. Grupa Tell na koniec III kwartału 2009 r. prowadziła łącznie ok. 480 salonów sprzedaży usług komórkowych, z czego 245, to sklepy Orange.
Umowa Conneksu z P4 przewiduje 30-dniowy okres wypowiedzenia. Jak mówi prezes zarządu Tella Rafał Stempniewicz spółka nie zadecydowała jeszcze, jak postąpi z salonami, które utracą autoryzację Playa. Część z nich będzie kontynuować sprzedaż innego asortymentu niż oferta Playa, ponieważ sieć ta nie wymagała od dilera wyłączności. - Nad przyszłością będziemy się zastanawiać - mówi Rafał Stempniewicz.