W raporcie z 10 lutego analityk domu maklerskiego Paweł Puchalski zaleca "kupuj" dla akcji telekomunikacyjnej spółki, wyceniając jeden papier firmy na 5,1 zł. Po opublikowaniu tej rekomendacji zaleceniu kurs firmy podczas dzisiejszej sesji rośnie o niespełna 1 proc. do poziomu 4,43 zł.
Ciekawe wydaje się uzasadnienie Pawła Puchalskiego dla takiej rekomendacji. Zdaniem analityka w ciągu dwóch tygodni mogą zmaterializować się dwa czynniki wzrostu ceny akcji Netii. Jeden, to zysk z tytułu zwrotu podatku, który już czwartym kwartale sięgnąłby dziesiątek milionów złotych. Dzięki temu Netia niespodziewanie zakończyłaby 2009 r. zyskiem netto. Drugim ważnym czynnikiem jest możliwe wejście spółki do indeksu WIG20.
Zdaniem analityka BZ WBK Netia może zastąpić w tym indeksie spółkę Cersanit, która - jak wcześniej pisała "Rzeczpospolita" - może wypaść z tego wskaźnika. Decyzję w tej sprawie jutro po zakończeniu sesji w komunikacie poda warszawska giełda, a do samej rewizji dojdzie 19 marca. Z szacunków ekspertów wynika, że Netia miałaby 1,7 proc. wagę w tym indeksie. Dla porównania waga Telekomunikacji Polskiej w indeksie wynosi 8,5 proc. a największej ze spółek - banku PKO BP - 15,5 proc.