Tym samym Era ma nadal trzecie miejsce na rynku pod tym względem. W jej segmencie telefonów na kartę widoczny jest spadek o 127 tysięcy. Operator kontynuował za to strategię polegającą na budowaniu bazy klientów kontraktowych: ich liczba w minionym kwartale powiększyła się o 42 tys., do 6,673 mln. Tu także Erę wyprzedzał w czerwcu Orange z 6,791 mln klientów na umowach.
Według Deutsche Telekomu, niemieckiego operatora, który uwzględnia wyniki Ery w sprawozdaniach, w II kw. przychody polskiej sieci po przeliczeniu na euro urosły do 451 mln euro z 440 mln euro przed rokiem. Podobnie EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) PTC zwiększyła się ze 170 mln euro do 176 mln euro.
Jednak w złotych obraz jest inny i wyniki spadają. Po zastosowaniu średnich kursów złotego, przyjętych przez DT, przychody Ery w II kw. wyniosły 1,81 mld zł, o 7,5 proc. mniej niż przed rokiem, a EBITDA spadła z 756 mln zł do 707 mln zł. To o tyle zaskakujące, że wcześniej wyniki Ery na tle konkurencji dobrze znosiły wpływ obniżek hurtowych stawek MTR. W I kw. wpływy Orange spadły o 9 proc., Ery tylko o 6,2 proc. Zniżka o 7,5 proc. w Erze przychodzi w okresie, gdy w Orange ubytek wynosi już tylko 0,2 proc.
PTC nie podała wczoraj wyników w Polsce. Ujawniła jedynie, że z jej usługi mobilnego dostępu do Internetu korzysta obecnie 1,1 mln użytkowników.