Wrocławski Vidis specjalizuje się w dystrybucji urządzeń audiowizualnych. W przygotowaniach do wejścia na alternatywny rynek Vidisa wspiera Wrocławski Dom Maklerski. Broker, oraz powiązane z nim podmioty (m.in. z grupy Totmes), kontrolują 20 proc. kapitału firmy. Reszta należy do dwóch osób fizycznych - założycieli, którzy wciąż kierują Vidisem.
Firma mówi o debiucie na NewConnect już od kilku miesięcy. Zapowiadała, że pojawi się na nim już w II kwartale. Słaba koniunktura giełdowa pokrzyżowała jej plany.
Dlatego zarząd zdecydował się nieco zmienić ofertę i skierować ją do zamożnych inwestorów. - W ten sposób chcemy tworzyć stabilny i odpowiedzialny akcjonariat. Ma to znaleźć odzwierciedlenie m.in. w zachowaniu kursu po debiucie. Jednocześnie zaś pozyskanie kapitału na rozwój w tym momencie pozwoli inwestorom uczestniczyć w przedsiębiorstwie, które rośnie praktycznie z dnia na dzień - uzasadnia Tomasz Kliczkowski, wiceprezes Vidisa.
Współkierowana przez niego firma zamierza wydać pozyskane środki (liczy, że zbierze 1,5 mln zł) na zasilenie kapitału obrotowego co pozwoli zwiększyć sprzedaż a w konsekwencji, w co wierzy zarząd, także generowanego zysku netto. W 2009 r. Vidis miał 19,8 mln zł przychodów i 1,51 mln zł zysku netto.
Plan na bieżący rok zakłada wzrost sprzedaży do 23 mln zł. Zarobek spadnie jednak do 1,2 mln zł. Do poziomu półtora miliona złotych wróci w 2011 r. Obroty w przyszłym roku mają już sięgnąć 25,5 mln zł.