To efekt rozmów, jakie wczoraj w godzinach popołudniowych przeprowadzili przedstawiciele PKN Orlen, KGHM, PGE, Węglokoksu oraz Vodafone wchodzący w skład rady nadzorczej Polkomtelu. Rada i zarząd Plusa spotkały się, by zdecydować, jak ostatecznie będzie wyglądać krótka lista inwestorów dopuszczonych do badania formalnoprawnego Polkomtelu. Sugestie podsunął im dzień wcześniej bank Nomura.
Początkowo niewykluczone było, że po spotkaniu firmy sprzedające komórkowego operatora wystosują wspólny komunikat i poinformują, kto zakwalifikował się do kolejnego etapu procedury sprzedażowej. W trakcie rozmów okazało się jednak, że część inwestorów zastrzegła, iż nie chce, aby na tym etapie ujawniano ich tożsamość.
Na pewno jednak wśród tych kilku grup inwestorów są Zygmunt Solorz-Żak, który – wspierany przez instytucje finansowe – położył na stole najwięcej pieniędzy (ponad 18 mld zł), oraz szwedzka Telia Sonera (około 16 mld zł).
21 lutego niewiążące oferty złożyły także najprawdopodobniej hiszpańska Telefonica, norweski Telenor, a także konsorcja funduszy TPG i Blackstone oraz Apaksu i CVC Capital.
O tym, że Solorz-Żak zaoferował najwięcej za Plusa, napisaliśmy w czwartek. Informacja najwyraźniej ucieszyła inwestorów spółek giełdowych wchodzących w skład grupy Solorza-Żaka. Akcje Cyfrowego Polsatu znowu kosztują blisko 16 zł, a walory NFI Midas podrożały o 5,5 proc.