3,05 mln euro netto zarobiła w I kwartale grupa Asseco South Eastern Europe, która działa na Bałkanach. Wynik był o połowę lepszy niż rok wcześniej.
– Kwota uwzględnia ok. 0,5 mln euro jednorazowego zysku wynikającego z przeszacowania kosztów, które musimy ponieść na wykupienie reszty udziałów w jednej ze spółek zależnych – wyjaśnia Rafał Kozłowski, wiceprezes firmy odpowiedzialny za finanse. Przychody w tym okresie powiększyły się do 24,56 mln euro z 23,26 mln euro.
Poprawa to w głównej mierze efekt powiększenia grupy o dwie firmy tureckie: ITD i EST (wkrótce się połączą i zmienią nazwę na Asseco SEE).
– Ubytek przychodów, jeśli bierzemy pod uwagę grupę w kształcie sprzed roku, to efekt spadku sprzedaży sprzętu IT – mówi Piotr Jeleński, prezes giełdowej spółki. Zwraca uwagę na wyraźny wzrost przychodów z oprogramowania i usług własnych w strukturze sprzedaży dzięki czemu rentowność grupy poprawiła się. – Szczególnie cieszy nas, że znaleźliśmy wreszcie zajęcie dla zespołu, który zajmuje się wdrażaniem systemów BI (do podejmowanie decyzji zarządczych – red.). Podpisaliśmy pierwszy kontrakt w tym obszarze. Liczymy na kolejne – oświadcza Jeleński.
Deklaruje, że na kolejne kwartały i cały rok patrzy z umiarkowanym optymizmem. Spodziewa się, że wyniki w bieżącym kwartale i całym roku mogą być lepsze niż w poprzednim. Podstawą do składania takich deklaracji jest portfel zamówień.