Aby upłynnić walory, właściciele Cyfrowego Polsatu zwrócili się o pomoc w organizacji transakcji do Deutsche Banku, Credit Agricole CIB oraz Trigonu „z prośbą o zbadanie możliwości przeprowadzenia potencjalnej oferty sprzedaży części akcji spółki znajdujących się w bezpośrednim lub pośrednim posiadaniu akcjonariuszy”.
Zarząd Cyfrowego Polsatu został przy tym poinformowany, że Zygmunt Solorz-Żak zamierza zachować swój większościowy udział w kapitale zakładowym spółki. Środki ze sprzedaży akcji zostaną przeznaczone na inwestycje w sektorze telekomunikacyjnym, na rozwój i rozbudowę sieci, o czym Zygmunt Solorz-Żak wielokrotnie wspominał. Agencje Reuters i Bloomberg podały, że chodzi o sfinansowanie zakupu Polkomtela. Tymczasem według naszych źródeł nie chodzi o pieniądze na przejęcie największej sieci komórkowej w Polsce - tu sprawa finansowania jest już zamknięta i środki są zagwarantowane.
Jak czytamy w komunikacie, zarząd Cyfrowego Polsatu „jest skłonny poprzeć powyższą potencjalną ofertę sprzedaży”, ponieważ jej realizacja zwiększyłaby płynność rynkową spółki. W najbliższych dniach będzie dostępny na spotkaniach z inwestorami.
Potencjalna oferta sprzedaży miałaby być kierowana jedynie do osób będących kwalifikowanymi inwestorami w rozumieniu.
Solorz-Żak i Ruta objęli niedawno nieco ponad 80 mln akcji Cyfrowego Polsatu (po 14,37 zł za sztukę) w ramach zapłaty za papiery Telewizji Polsat, którą odkupiła od nich satelitarna platforma. Papiery te są warte według wczorajszego kursu z zamknięcia sesji blisko 1,29 mld zł. Czwartkowa sesja, poprzedzająca wydanie komunikatu przez Cyfrowy Polsat przyniosła bowiem ponad 3-proc. spadek jego kursu do 16,1 zł.