– Sąd w całości odrzucił podnoszone roszczenia. Od początku nie miałem wątpliwości co do treści wyroku – mówi „Parkietowi" Tomasz Jagiełło, prezes i udziałowiec Heliosa.
Historię procesu opisaliśmy kilka miesięcy temu. Gromkowski, który w poprzednich latach opracowywał dla Heliosa plany inwestycyjne dotyczące konsolidacji rynku kin, chciał, aby sąd ustalił, czy uchwała pieczętująca przejęcie Kinopleksu przez Heliosa mogła zostać podjęta z naruszeniem zapisów statutu i umowy akcjonariuszy Heliosa. Według mniejszościowego udziałowca przy zakupie Kinopleksu doszło do złamania tych zapisów, bo nie wyraził on wymaganej przez nie zgody na przejęcie. Tomasz Jagiełlo podtrzymuje natomiast, że artykuł statutu Heliosa określający przypadki, w których taka zgoda Gromkowskiego byłaby potrzebna, nie wymienia nabycia lub objęcia udziałów w innych spółkach.
Gdyby sąd przyznał rację Gromkowskiemu, w najgorszym dla spółki scenariuszu trzeba by anulować transakcję przejęcia Kinopleksu. A to, jak wyliczali analitycy, mogłoby spowodować, że giełdowa Agora, do której należy dziś Helios, mogłaby stracić od 5 do nawet 8 mln złotych. Gromkowski od wyroku może się odwołać. – Już dziś mogę powiedzieć, że raczej się na to zdecyduję – mówi „Parkietowi".