Asseco Business Solutions, które w grupie Asseco odpowiada za produkcję i sprzedaż systemów do zarządzania (ERP), rozczarowało wynikami za poprzedni kwartał.
Obroty spadły o 26 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2010 r. Zysk operacyjny skurczył się o jedną piątą, a netto o 17 proc. Mariusz Lizon, wiceprezes lubelskiej spółki odpowiedzialny za finanse, wyjaśnia, że pogorszenie rezultatów w III kwartale to efekt wysokiej bazy z zeszłego roku. – Rok temu realizowaliśmy dużą umowę w sektorze publicznym (dla gmin za ok. 10?mln zł – red.) niezwiązaną z naszym podstawowym biznesem – mówi.
Portfel nieco lepszy
Zwraca uwagę, że dane za dziewięć miesięcy wyglądają znacznie lepiej. Sprzedaż skurczyła się o 4 proc., do 112 mln zł, zysk operacyjny wzrósł jednak o 3 proc., do 24,6 mln zł, a netto powiększył się o 4 proc., do 21,1?mln zł.
Portfel zamówień Asseco BS na 2011 r., uwzględniający już zrealizowane projekty, ma wartość 142,5 mln zł, co stanowi 84?proc. sprzedaży z 2010 r. (wyniosła 168 mln zł). W pozycji rozwiązań ERP portfel ma wartość 125 mln zł (zeszłoroczne wykonanie to 146 mln zł). – Nasz portfel jest symbolicznie lepszy niż w analogicznym okresie 2010 r. – deklaruje Lizon.
Będzie duża dywidenda
Przedstawiciele Asseco BS nie chcą rozmawiać o wynikach za cały rok. – O ostatecznych rezultatach zdecydują listopad i grudzień – wyjaśnia Romuald Rutkowski, prezes spółki. – Październikowa sprzedaż była lepsza od oczekiwanej.