Głównym tematem obrad zwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Sygnity, które zbierze się 10 stycznia, oprócz zatwierdzenia sprawozdań finansowych za poprzedni rok obrotowy (skończył się 30 września) będzie nowy program opcyjny dla zarządu. Obecnie zasiadają w nim cztery osoby.

W ramach programu (dotyczył będzie tylko bieżącego roku obrotowego) beneficjenci będą mogli objąć opcje uprawniające do nabycia 150 tys. akcji po 15 zł. W piątek kurs informatycznej spółki, po 0,7-proc. wzroście, wynosił 14,31 zł. Realizacja opcji będzie możliwa do 30 września 2016 r. pod warunkiem, że zysk netto Sygnity, oczyszczony ze wszelkich zdarzeń jednorazowych, w roku obrotowym 2013 sięgnie 15 mln zł.

Papiery, które docelowo trafią do menedżmentu pochodziły będą z pakietu, który Sygnity skupi z giełdy. Na razie, na mocy uchwały z 30 czerwca 2011 r., giełdowa spółka zgromadziła 89,99 tys. akcji (były zbierane na potrzeby poprzedniego programu opcyjnego, który nie doszedł do skutku).

Zarząd, na czele którego od września stoi Janusz Guy, przygotował nowy program motywacyjny bo poprzedni nie doszedł do skutku. Zgodnie z nim członkowie zarządu (na jego czele stał wówczas Norbert Biedrzycki, który rozstał się z firmą w lipcu br. i teraz kieruje ABC Datą), mogli liczyć na łącznie 600 tys. akcji po 15 zł. Pierwsza pula, licząca 210 tys. papierów, miała zostać uruchomiona pod warunkiem, że zysk netto Sygnity w 2011 r. sięgnie 10 mln zł. Warunek nie został spełniony. W 2012 r. zarobek miał wynieść 30 mln zł (pula akcji liczy 210 tys. sztuk). Już wiadomo, że próg nie zostanie osiągnięty. W 2013 r. Sygnity miało zarobić na czysto 35-37 mln zł (pakiet akcji miał wynieść co najmniej 90 tys. sztuk). Dlatego program został odwołany.