Comperia.pl, prowadząca internetową porównywarkę produktów finansowych, miała w I kwartale na poziomie skonsolidowanym 6,17 mln zł przychodów, czyli 103 proc. więcej niż rok wcześniej. EBITDA powiększyła się o 29 proc., do 1,54 mln zł. Zysk operacyjny spadł jednak o 4 proc., do 0,66 mln zł a netto o 1 proc., do 0,48 mln zł.
Rynek sprzyja
Bartosz Michałek, prezes Comperii.pl tłumaczy szybki wzrost obrotów sprzyjającą sytuacją makroekonomiczną. Niskie stopy procentowe zwiększają atrakcyjność produktów kredytowych co napędza ruch na stronach internetowych zarządzanych przez giełdową spółkę. Comperia.pl w I kwartale zanotowała 90,7 tys. tzw. leadów (tylu klientów serwisu po zapoznaniu się z ofertą produktową „przeszło" na e-stronę instytucji finansowych), czyli 69 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrosły również przychody (aż o 100 proc.) od każdego z leadów. Firmie sprzyjał też rosnący rynek reklamy online.
Warto równocześnie przypomnieć, że wyniki sprzed roku nie uwzględniały serwisu Telepolis, kupionego w II kwartale 2014 r. Cieniem na wynikach Comperia.pl położyły się jednak wyniki pionu ubezpieczeniowego, który spółka rozwija od kilku kwartałów.
– Obraz nie jest idealny – stwierdza prezes. Przyznaje, że spółka z dużo większym optymizmem podchodziła do nowego rynku, który jednak okazał się dość konserwatywny jeśli chodzi o korzystanie z nowoczesnych narzędzi informatycznych ułatwiających pracę agentom ubezpieczeniowym. Firma, oprócz porównywarki ubezpieczeń, oferuje m.in. aplikację Comperia Agent, która ułatwia agentom sprzedaż polis. Buduje też własną sieć agentów. Michałek twierdzi, że spółka prowadzi szereg rozmów z multiagencjami na temat współpracy co powinno skutkować poprawą wyników pionu. – Cały rok powinniśmy w tym obszarze zakończyć na plusie – deklaruje.
Marża EBITDA będzie rosła
Dlatego pozytywnie ocenia perspektywy na kolejne kwartały. Kierowana przez niego spółka nie publikowała prognoz na 2015 r. W zeszłym roku miała 17,4 mln zł przychodów, 6,32 mln zł EBITDA i 4,21 mln zł zysku netto – Liczymy na dalszy dynamiczny wzrost obrotów. Celujemy w „grube" kilkadziesiąt procent wzrostu w tym obszarze – oznajmia prezes. Podkreśla, że priorytetem Comperia.pl nie jest śrubowanie zysków ale budowa jak największej bazy użytkowników i zwiększanie skali działania bo to zwiększa atrakcyjność w oczach partnerów biznesowych. – Docelowo chcielibyśmy, żeby marża EBITDA sięgała 30 proc. Chciałbym, żeby ten cel udało się nam osiągnąć już w 2016 r. W tym roku wskaźnik powinien sięgać 25-30 proc. – oświadcza. W I kwartale marża na tym poziomie sięgnęła niespełna 25 proc.