Reklama

„Layers of Fear” napędza wyniki studia

Choć premiera hitowego horroru nastąpi w połowie lutego, krakowska spółka już liczy zyski ze sprzedaży tytułu. Te za IV kwartał okazały się rekordowe. – Tegoroczne będą jeszcze lepsze – zapewnia prezes Piotr Babieno.

Aktualizacja: 29.01.2016 06:03 Publikacja: 29.01.2016 05:00

Koszty produkcji zwróciły się jeszcze przed premierą gry. Piotr Babieno, prezes Bloober Team, szykuj

Koszty produkcji zwróciły się jeszcze przed premierą gry. Piotr Babieno, prezes Bloober Team, szykuje kolejne hity.

Foto: Archiwum

Rok 2016 dla Bloober Team będzie wyjątkowy. Studio specjalizujące się w grach kategorii thriller/horror zasypie rynek prawdziwymi przebojami. Spodziewa się spektakularnych sukcesów. Ale na tym nie koniec. W II połowie roku game developer zamierza bowiem przejść z NewConnect na główny parkiet warszawskiej giełdy i upublicznić spółkę zależną.

Rekordowe wyniki

Na razie Bloober koncentruje się na premierze gry „Layers of Fear" („LoF"). Tytuł na zasadach tzw. wczesnego dostępu (early access) został udostępniony już graczom pod koniec minionego roku na platformie Steam. Studio sprzedało go 100 tys. graczom. 150 tys. miłośników gier dołożyło „LoF" do swojej listy życzeń. – To świetne wyniki. Już teraz na Steamie jesteśmy najlepiej ocenianą polską grą ze współczynnikiem 97 proc. – mówi prezes Piotr Babieno. Dodaje, że liczy na sprzedaż kilkuset tysięcy sztuk „LoF". Jego zdaniem siłą napędową sprzedaży będą konsole, w tym głównie PlayStation 4.

Premiera gry 16 lutego, ale już teraz, dzięki „LoF", firma notuje świetne wyniki. W IV kwartale wypracowała ponad 6,1 mln zł zysku operacyjnego (najwięcej w historii grupy). Zysk netto sięgnął 3,3 mln zł (wzrost o 911 proc.), a przychody 5,7 mln zł (wzrost o 316 proc.). – Spory wpływ na wynik miało wynagrodzenie od wydawcy, który już nam zapłacił. To wynagrodzenie niezależne od wyników sprzedaży „LoF". Wydawca wierzy w sukces tytułu – podkreśla Babieno.

Trudno nie wierzyć. Podukcja „LoF" kosztowała ok. 2 mln zł. Nakłady już się zwróciły. Bloober Team przekonuje, że tegoroczne wyniki będą jeszcze lepsze. Spółka szykuje premiery kolejnych gier: „Scopophobia", „Medium" i tytułu, który na razie jest tajemnicą. Największy tytuł Bloobera to „Medium". Jego premiera ma nastąpić pod koniec roku. W połowie 2016 r. zadebiutować mogą kolejne dwie gry. – Większość nakładów na produkcję już ponieśliśmy – zaznacza prezes Bloober Team.

Spółka nie będzie wypłacać dywidendy. W przyszłym miesiącu zamierza opublikować prognozę wyników.

Reklama
Reklama

IPO razy dwa

W III lub IV kwartale Bloober Team przeniesie notowania swoich akcji z NewConnect na rynek główny. Stanie się tym samym piątą już firmą branży gier na parkiecie, po CD Projekt, CI Games oraz 11 bit studios (zadebiutował w grudniu) i Vivid Games (akcje z NC mają być przeniesione w I połowie tego roku). Grupa Bloober w II połowie roku zamierza też upublicznić swoją spółkę iFun4All. Akcje producenta gier mobilnych, w tym takiego tytułu, jak „Red Game Without a Great Name" miałyby trafić na NC.

– Wyinkubowaliśmy tę spółkę, która tworzy własne projekty. W I kwartale zadebiutuje jej kolejna gra. Pozwoliliśmy, by iFun4All zaczęła pozyskiwać finansowanie we własnym zakresie. Stąd plan IPO – tłumaczy Piotr Babieno.

Bloober Team chce pozostać większościowym, ale pasywnym akcjonariuszem. Do przyszłych udziałowców trafi 15–20 proc. akcji. Krakowska spółka liczy, że pozyska ok. 1,5 mln zł. W czwartek akcje Bloober Team drożały nawet o 9 proc. Po południu płacono za nie 39 zł. To o 36 proc. więcej niż na początku 2016 r. i aż o 60 proc. więcej niż w styczniu 2015 r.

[email protected]

Technologie
Marcin Zaniewicz, Asseco Poland: Zmiany technologiczne to proces ciągły
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Technologie
Zyski Oracle nie złagodziły obaw o bańkę AI, akcje spadają
Technologie
Branża gier prześwietlona. Jest kilku faworytów, na czele z CD Projektem
Technologie
Prezes EFI: Nie chcemy tracić europejskich pereł w koronie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Technologie
Adam Piotrowski: Vigo Photonics bliżej przejęcia w USA. Rosną dostawy dla wojska
Technologie
UOKiK ukarał Vectrę. Kwota jest porażająca
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama