Rynek czeka na grę „Sniper 3", która powinna mieć znaczący wpływ na tegoroczne wyniki CI Games. Data premiery owiana jest tajemnicą, a spółka deklaruje, że ma pieniądze na dokończenie produkcji i jej promocję. To dlatego podpisała porozumienie z PKO BP, który zwiększył jej limit kredytowy z 10 mln zł do 20 mln zł. Również dzięki sprzedaży tytułów z lat poprzednich (m.in. „Lords of the Fallen", „Sniper Ghost Warrior 2") gotówki grupie nie brakuje. Na koniec roku na kontach miała ponad 7 mln zł. Przepływy operacyjne wyniosły 18,3 mln zł wobec prawie 32 mln zł rok wcześniej.
Do tej pory na całym świecie sprzedano łącznie ponad 5,6 mln gier z serii „Sniper: Ghost Warrior". Zarząd podkreśla, że trzecia część to największy i najważniejszy projekt w historii spółki. W Ameryce Północnej będzie sama odpowiadać za dystrybucję gry. Dzięki temu nie będzie musiała się dzielić marżą z inną firmą. Natomiast w Europie jej kluczowym partnerem będzie Koch Media.
CI Games sprzedaje swoje gry w ponad 70 krajach. Jej najbardziej znane produkcje pochodzą ze wspomnianych już serii „Sniper: Ghost Warrior" oraz „Lords of the Fallen". Tymczasem rynek zastanawia się, kiedy spółka wyda zapowiadaną grę mobilną. Miała się ukazać w 2015 r., ale nadal jej nie ma.
CI Games ma za sobą mocne zwyżki, ale w poniedziałek kurs spadał o prawie 4 proc. Najwyraźniej zanotowana strata w wysokości prawie 7,9 mln zł wobec ponad 2 mln zł zysku w 2014 r. zaniepokoiła inwestorów. Mocno spadły przychody. Dla analityków te wyniki nie są jednak niespodzianką, zważywszy na fakt, że w 2015 r. spółka nie miała premiery i koncentrowała się tylko na produkcji. Trigon DM podkreśla, że przychody są nawet wyższe od oczekiwanych, co wynika prawdopodobnie z płatności od Bandai Namco. Na mocy ugody z listopada 2015 r. ta japońska firma miała zapłacić polskiej 2,3 mln USD.