Na GPW notowanych jest trzech krajowych dystrybutorów IT: AB, ABC Data oraz Action. Akcje dwóch pierwszych dziś drożeją. Szczególnie dobrze radzi sobie AB, którego kurs zyskuje aż 4,5 proc. Natomiast mocno pod kreską jest Action. Po południu jego walory tanieją o ponad 9 proc. w reakcji na odwołanie prognoz finansowych. Action dwukrotnie obniżało prognozę na 2015 r. Ostatnia zakładała wypracowanie 5,3 mld zł przychodów i 40,1 mln zł zysku netto. W piątek wieczorem została odwołana.
Zarząd tłumaczy to "następstwem nieprzewidzianych zdarzeń w otoczeniu rynkowym". Dalej podaje, że chodzi m.in. o spadek marż w przetargach, w których Action składał oferty w połowie roku, a realizował pod koniec 2015. Skarży się też na walkę cenową i konieczność przesunięcia sprzedaży do nisko marżowej branży detalicznej.
- Potencjał wynikowy Action stanął pod dużym znakiem zapytania, 2016 może okazać się jeszcze gorszy niż 2015 - uważa jeden z analityków, pragnący zachować anonimowość. Nasi rozmówcy sugerują, że gorzej niż zapowiadał zarząd radzi sobie m.in. niemiecka spółka Action Europe, która miała rozwijać biznes w Niemczech.
W ostatnich tygodniach kurs Action spadał, co może wskazywać na fakt, że rynek i tak nie wierzył w realizację prognozy. Natomiast solidne wzrosty notuje grupa AB, która od początku tego roku zwiększyła kapitalizację o 11 proc.
„Sektor nie jest obecnie atrakcyjny z inwestycyjnego punktu widzenia, a relatywnie najlepiej ze wszystkich spółek prezentuje się AB" - uważa Trigon DM. Mimo ostatnich wzrostów ceny docelowe dla AB nadal są powyżej aktualnego kursu. W spółkę wierzy również m.in. DM PKO BP oraz Millennium DM. Podkreślają, że wykazuje ona największą odporność wyników wśród krajowych dystrybutorów na bieżące zawirowania rynkowe.