Orange Polska i Netia są bliskie podpisania umowy o wspólnej budowie sieci światłowodowych (FTTH) – wynika z naszych informacji.
Korzyści i pytania
Giełdowi operatorzy zadeklarowali niezależnie, że w sumie na „światłowód do domu" wyłożą około 2,6 mld zł. Przez ostatnich kilka miesięcy prowadzili rozmowy o współpracy i są one bliskie finalizacji, choć zależy ona od tego, czy na plany telekomów przychylnym okiem spojrzy minister cyfryzacji Anna Streżyńska. Dlatego – jak usłyszeliśmy w obu firmach – ostateczne decyzje nie zapadły.
Współpraca pomogłaby firmom ograniczyć wydatki inwestycyjne i koszty operacyjne budowy sieci FTTH. – Uzgadnialibyśmy, gdzie budujemy sieci, a następnie sprzedawalibyśmy sobie nawzajem dostęp do infrastruktury – upraszcza wysoki rangą menedżer Orange. W Netii do korzyści dla stron porozumienia zaliczają fakt, że na danym obszarze formalności i negocjacje z właścicielem budynku prowadziłaby jedna strona, co może przyspieszyć rozbudowę sieci.
Piotr Marciniak, prezes Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej zrzeszającej małych operatorów, ocenia, że współpraca Orange i Netii miałaby sens. – To duże ułatwienie dla każdego operatora. To koncepcja podobna do tej, którą wdrażamy w mniejszej skali – mówi.
Diabeł tkwi w szczegółach, czyli w modelu współpracy i wzajemnych rozliczeniach. Ważne będzie też czy ta – nietypowa dla rynku stacjonarnego dostępu do Internetu – współpraca wymagać będzie zgód Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy decyzji regulacyjnych Urzędu Komunikacji Elektronicznej.