Notowania AB świecą dziś na zielono. Rano akcje drożeją o 1,5 proc. do 20,8 zł. W IV kwartale 2018 r. (II kwartale roku finansowego 2018/2019) skonsolidowane przychody wzrosły o 7 proc. w ujęciu rok do roku, osiągając wartość blisko 3 mld zł. W całym 2018 było to ponad 8,4 mld zł.
- Wzrost sprzedaży w minionym kwartale byłby jeszcze wyższy, gdyby utrzymał się boom na karty graficzne (koparki kryptowalut) oraz gdyby podaż procesorów Intela zrównoważyła wysoki popyt na nie – komentuje, cytowany w komunikacie Andrzej Przybyło, prezes AB.
Grupa podkreśla, że w IV kwartale (kalendarzowym) bardzo dobrze przyjęły się w naszym regionie nowe smartfony Apple, a cały segment telko był szczególnie silny w Czechach. W dwucyfrowym tempie rozwijało się RTV/AGD, jak również zarządzane przez AB sieci franczyzowe blisko 1,8 tys. niezależnych sklepów detalicznych.
- W wielu przypadkach rośniemy wyraźnie szybciej niż rynek. To dobra baza do dalszego rozwoju. Spodziewamy się jednocześnie, że po burzliwym okresie zmian strukturalnych w zakresie naszej konkurencji w Polsce, krajowy rynek powróci do stabilizacji i bardziej rynkowych marż - podkreśla z kolei Grzegorz Ochędzan z zarządu AB.
W całym 2018 r. grupa zanotowała 104 mln zł wyniku EBITDA oraz blisko 58 mln zł zysku netto, z czego prawie 36 mln zł EBITDA oraz blisko 24 mln zł zysku netto wypracowała w ostatnim kwartale minionego roku kalendarzowego. Z kolei w trakcie dwóch kwartałów trwającego roku obrotowego przychody wzrosły do 4,8 mld zł z 4,6 mld zł, ale zysk netto spadł do 35,3 mln zł z 38,6 mln zł. Również na poziomie operacyjnym zysk się obniżył (z około 57 mln zł do około 50 mln zł).