Sescom świadczy usługi techniczne dla sieci handlowych i usługowych. W I kwartale roku obrotowego 2019/2020 (czyli w okresie od października do grudnia 2019 r.) skonsolidowane przychody spółki wyniosły 43,7 mln zł, co oznacza wzrost o 11,4 proc. rok do roku. Wzrost przychodów w tym okresie to już dla Sescomu tradycja – od 2013 r., czyli od momentu debiutu na giełdzie, każdy z kolejnych pierwszych kwartałów oznaczał dla gdańskiej spółki poprawę sprzedaży.

Wzrost kosztów związanych z usługami obcymi spowodował jednak spadek zysku netto, który wyniósł 2,8 mln zł, wobec 3,2 mln zł rok wcześniej.

– Jesteśmy konsekwentni w rozwoju naszej działalności zarówno w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych, dlatego kolejny wzrost sprzedaży nie jest dla mnie zaskoczeniem. Naszym działaniom operacyjnym towarzyszył jednak istotny wzrost kosztów, w tym usług obcych: o około 3 mln zł wobec I kwartału w roku poprzednim, co wpłynęło na zysk netto całej grupy – tłumaczy Sławomir Halbryt, prezes Sescomu. Dodaje on, że spółka podąża za zmianami na rynku pracy, zwiększa nakłady na automatyzację i robotyzację procesów, optymalizuje procesy, dostosowując je do zmieniających się potrzeb klientów. Pozytywne efekty wynikające z tych działań mają być widoczne już w tym roku.

Spółka planuje również po raz pierwszy w historii podzielić się z akcjonariuszami zyskiem. Zarząd zarekomendował wypłatę dywidendy w wysokości 0,68 zł na akcję, co daje 3-proc. stopę dywidendy. Rada nadzorcza poparła pomysł, a ostateczna decyzja zostanie podjęta podczas walnego zgromadzenia, zwołanego na 16 marca. Notowania spółki rosły podczas wtorkowej sesji o 2,75 proc. do 22,4 zł. DOS