W całym 2019 r. spółka wypracowała 71,2 mln zł przychodów i 21,7 mln zł zysku netto. Rok wcześniej było to odpowiednio: 82,1 mln zł oraz 37,5 mln zł. Przepływy z działalności operacyjnej urosły z 39 mln zł do 41,6 mln zł.
– Na koniec grudnia nasze aktywa finansowe, czyli gotówka, lokaty bankowe i należności handlowe, miały wartość prawie 100 mln zł. W ciągu ostatniego roku powiększyły się o przeszło 41 proc. – podkreśla, cytowany w komunikacie Grzegorz Miechowski, prezes 11 bit studios. Przypomina, że wynik netto za 2019 rok byłby jeszcze wyższy gdyby nie rezerwy tworzone w związku z funkcjonującym w spółce programem motywacyjnym na lata 2017-2019. W wynikach za 2019 rok wspomniane rezerwy miały wartość ponad 8,1 mln zł. Z drugiej strony pozytywny wpływ na wyniki studia miały ulgi podatkowe o łącznej wartości 2,9 mln zł (w tym IP Box).
W samym IV kwartale zysk netto wyniósł 11,7 mln zł i był o 64 proc. wyższy od średniej prognozy analityków ankietowanych przez PAP. Zysk wzrósł o 30 proc. rok do roku. Przychody wyniosły 21,8 mln zł i były o prawie 7 proc. wyższe od konsensusu i o 3,6 proc. niższe rok do roku. Z kolei zysk operacyjny wyniósł 10,6 mln zł i był o 71 proc. wyższy od oczekiwań analityków oraz o ponad 9 proc. niższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Zarząd deklaruje, że trwająca pandemia nie zaburza prac studia. Obecnie przygotowuje ono trzy gry własne (w tym „Projekt 8"), które trafią do sprzedaży w kolejnych latach.
- Znacznie przybliża nas to do realizacji głównego celu naszej średnioterminowej strategii, czyli premiery jednej własnej gry co 12-18 miesięcy – ocenia prezes. Przypomina, że w przeszłości premiery spółki dzieliły znacznie dłuższe przerwy.