Na znaczące zwiększenie przychodów BoomBita wpływ miały coraz lepsze wyniki obecnego portfela gier oraz dwa udane debiuty: 16 marca na rynek trafiła „Shoe Race", a 26 marca „Hunt Royale". Marcin Olejarz, prezes BoomBita, zasygnalizował, że kolejne okresy też zapowiadają się dla jego grupy bardzo dobrze. Podkreślił, że dopiero kwiecień będzie pierwszym miesiącem, w którego wynikach będzie widać pełny wpływ nowych tytułów.

Na rynek trafiły też wieści dotyczące marcowych przychodów z gier Huuuge Games. Według Sensor Tower wyniosły one 21 mln USD, co oznacza 17-proc. dynamikę miesiąc do miesiąca. Analitycy oceniają ją pozytywnie. Kurs też reagował wzrostem. We wtorek po południu za akcję Huuuge trzeba było zapłacić prawie 44 zł, po wzroście o ponad 2 proc. Akcje nadal są jednak tańsze niż w IPO (50 zł).

Na GPW najbliższym konkurentem Huuuge jest Ten Square Games. Przychody z jego gier wyniosły w marcu około 9 mln USD wobec 8 mln USD w lutym – szacuje portal Sensor Tower. Z kolei TSG podało dane sprzedażowe za cały I kwartał. Zanotowało 169,6 mln zł przychodów wobec 95,1 mln zł przed rokiem. Z całej kwoty przypadającej na I kwartał 2021 r. ponad 132,1 mln zł odnosi się do płatności, jakie przyniosła gra „Fishing Clash", co stanowi prawie 78 proc. skonsolidowanych przychodów. Z kolei szacowane przychody z gry „Hunting Clash" wyniosły 27 mln zł, stanowiąc 16 proc. całej kwoty. Mimo zaprezentowanej wysokiej dynamiki przychodów notowania TSG we wtorek zniżkowały. Po południu za akcję trzeba było zapłacić niespełna 515 zł po spadku o 2,4 proc. We wtorek na rynek trafiła też informacja, że DM BOŚ obniżył cenę docelową dla akcji TSG, ale nadal zaleca „kupuj". Również Ipopema Securities obniżyła wartość godziwą akcji TSG, ale też jest ona znacząco powyżej aktualnej rynkowej.

Na GPW działają też inne spółki zajmujące się grami mobilnymi. To m.in. T-Bull, którego akcje we wtorek po południu zyskiwały ponad 4 proc. kmk