Końcówka tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi poprawę nastrojów. Wczorajsza sesja na rynku ropy zakończyła się na solidnym plusie, a dzisiaj ceny nadal znajdują się pod delikatną presją strony popytowej. Niemniej, o ile w kolejnych godzinach zwyżki istotnie nie przyspieszą, to czeka nas już drugi z rzędu tydzień, który ceny ropy kończą na minusie.
Notowania ropy naftowej przez ostatnie dwa tygodnie osuwają się w dół po wcześniejszej fali nerwowości dotyczącej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Niemniej, mimo wciąż trwającego konfliktu na linii Izrael-Palestyna, nie wpływa on istotnie na samą produkcję czy eksport ropy naftowej, co odbija się na uspokojeniu nastrojów na rynku tego surowca. Wiele wskazuje także na to, że rozszerzony kartel OPEC+ w najbliższych dniach nie zdecyduje się na istotne zmiany w dotychczasowym porozumieniu dotyczącym wielkości cięć produkcji ropy naftowej. Największe znaczenie ma oczywiście stanowisko Arabii Saudyjskiej, która latem br. zdecydowała się na dodatkowe cięcia produkcji ropy o milion baryłek dziennie w celu podtrzymania ich cen. Obecnie, gdy notowania surowca zniżkują, tym bardziej kraj ten nie powinien być chętny do zmiany stanowiska.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Warto wspomnieć, że większość dotychczasowych postanowień OPEC+ w kontekście limitów produkcji i eksportu ropy naftowej została domyślnie ustalona do końca 2023 roku, więc obecnie inwestorzy zaczynają już spekulować na temat możliwych dalszych kroków rozszerzonego kartelu. Najprawdopodobniej na konkretne informacje pozostanie nam poczekać do 26 listopada, kiedy to odbędzie się spotkanie przedstawicieli OPEC w Wiedniu – to właśnie wtedy planowane są dyskusje na temat kształtu porozumienia naftowego w 2024 roku.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne