Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paweł Grubiak prezes Superfund TFI
Amerykanie oficjalnie wspierają opozycję wenezuelską, zarzucając obecnym władzom dyktaturę. Niemniej nie wszystkie kraje są do Wenezueli nastawione sceptycznie. Nie ulega wątpliwości, że kraj ten jest łakomym kąskiem dla zagranicznych spółek naftowych, ponieważ posiada ogromne ilości ropy, dotychczas kontrolowane przez państwową spółkę PDVSA. Wokół Wenezueli rozgrywa się więc walka o wpływy.
Jednym ze sprzymierzeńców obecnego rządu w Caracas jest Rosja. Kraj ten pomagał militarnie prezydentowi Nicolasowi Maduro w utrzymaniu się przy władzy, a obecnie wspomaga tamtejszą gospodarkę poprzez współpracę na rynku naftowym. W bieżącym miesiącu rosyjska spółka Rosnieft będzie prawdopodobnie odpowiadać za prawie dwie trzecie transportu wenezuelskiej ropy naftowej do takich krajów jak Chiny czy Indie. Co ciekawe, Rosnieft nie łamie w ten sposób amerykańskich sankcji, ponieważ traktuje transportowaną ropę naftową jako rozliczenie długu, który Wenezuela ma wobec Rosji w związku z pomocą w poprzednich latach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kontrakty terminowe na złoto osiągnęły w piątek rekordową cenę po tym, jak USA nałożyły cła na import sztabek o wadze 1 kg i 100 uncji.
Jeśli obecne tempo zakupów się utrzyma, 2025 rok może zakończyć się rekordowym wolumenem i wartością inwestycji w kruszec.
Decyzja dotycząca wyłączenia sporej części miedzi z cła wynoszącego 50 proc. stała się impulsem do silnej przeceny tego surowca.
Zapowiedź ostrych podwyżek ceł dla państw kupujących rosyjskie surowce energetyczne utrzymała podwyższoną cenę ropy.
Inwestorzy raczej nie wierzą w to, że nowe, unijne sankcje na Rosję doprowadzą do znaczącego spadku podaży ropy.
Za gwałtowny wzrost cen platyny odpowiada głównie popyt przemysłu motoryzacyjnego i branży jubilerskiej.