Nikiel królem zwyżek

W tym roku na rynkach surowców przemysłowych pojawiało się niewiele optymizmu, a wśród inwestorów panuje atmosfera wyczekiwania na dalszy rozwój wydarzeń, zarówno tych gospodarczych, jak i politycznych. Obrazują to notowania najpopularniejszego surowcowego indeksu (CRB), który w ostatnich dziewięciu miesiącach porusza się bez wyraźnego kierunku.

Publikacja: 21.09.2019 08:00

Paweł Grubiak, prezes, Superfund TFI

Paweł Grubiak, prezes, Superfund TFI

Foto: materiały prasowe

Wśród niewielu surowców, w przypadku których popyt ma w tym roku wyraźną przewagę, znajduje się nikiel. Na przełomie poprzedniego i bieżącego roku cena niklu w Londynie poruszała się w przedziale 10–11 tys. USD za tonę. Tymczasem we wrześniu notowania niklu znajdują się już w przedziale 17–18 tys. USD za tonę (a chwilowo cena przekraczała nawet 18 tys. USD).

Najbardziej dynamiczny ruch wzrostowy na wykresie cen niklu nastąpił w miesiącach czerwiec–sierpień. Wynikał on przede wszystkim z pojawiających się informacji o ograniczeniach produkcji tego metalu na Filipinach oraz w Indonezji, czyli w krajach, które są kluczowymi producentami i eksporterami niklu na skalę światową. We wrześniu jednak cena niklu delikatnie spadła, co pokazuje, że potencjał wzrostowy przynajmniej na jakiś czas się wyczerpał.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Surowce
Metale czekają na impulsy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce
Gorączka złota
Surowce
Szczyt na złocie?
Surowce
Inwestorzy czekają na konkrety
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce
Trump wpływa na ceny złota
Surowce
Wyjazd na Święta tańszy niż rok temu. Powinno być jeszcze taniej