Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Paweł Grubiak, prezes, Superfund TFI
Wśród niewielu surowców, w przypadku których popyt ma w tym roku wyraźną przewagę, znajduje się nikiel. Na przełomie poprzedniego i bieżącego roku cena niklu w Londynie poruszała się w przedziale 10–11 tys. USD za tonę. Tymczasem we wrześniu notowania niklu znajdują się już w przedziale 17–18 tys. USD za tonę (a chwilowo cena przekraczała nawet 18 tys. USD).
Najbardziej dynamiczny ruch wzrostowy na wykresie cen niklu nastąpił w miesiącach czerwiec–sierpień. Wynikał on przede wszystkim z pojawiających się informacji o ograniczeniach produkcji tego metalu na Filipinach oraz w Indonezji, czyli w krajach, które są kluczowymi producentami i eksporterami niklu na skalę światową. We wrześniu jednak cena niklu delikatnie spadła, co pokazuje, że potencjał wzrostowy przynajmniej na jakiś czas się wyczerpał.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jesień na polskim rynku finansowym upływa pod znakiem rosnącego zainteresowania pasywnym inwestowaniem oraz kont...
Tak silne contango często poprzedza wzrost cen. Jeśli pogoda się ochłodzi lub eksport LNG wzrośnie, różnica może...
Na rynku rośnie popyt inwestorów instytucjonalnych i indywidualnych, przemysł i jubilerzy gromadzą zapasy. A na...
Ostatnie lata przyniosły anomalie na rynku kakao. Cena sięgnęła nawet 12 tys. USD/t, choć jeszcze kilka lat temu...
Wieść o porozumieniu pomiędzy Izraelem a Hamasem przyczyniła się do umiarkowanego spadku cen ropy naftowej.
Zjawisko strachu przed nieposiadaniem danego aktywa i kupowaniem go w pędzie w zasadzie po każdej cenie w przypa...