Zajmuje się ona przetwarzaniem zaazotowanego gazu ziemnego, który wydobywany jest w kopalniach w Wielkopolsce, na ziemi lubuskiej oraz Dolnym Śląsku. W ubiegłym roku spółka przetworzyła 1,37 mld m sześc. tego surowca. W tym ma to już być 1,46 mld m sześc., a docelowo nawet 2 mld.
Zakład w Odolanowie wytwarza przede wszystkim gaz wysokometanowy, który trafia do końcowych odbiorców przemysłowych i gospodarstw domowych. W tym roku jego produkcja ma wzrosnąć do 0,94 mld m sześc. (wobec 0,88 mld m sześc. w 2008 r.). W Polsce łączna produkcja i wydobycie gazu wysokometanowego przekracza 4 mld m sześc. W całości jest zużywany przez krajowych odbiorców. Dodatkowe 8 mld m sześc. pochodzi z importu. Dzięki inwestycji w Odolanowie PGNiG zamierza też podwoić produkcję skroplonego gazu. W 2008 r. wytworzyło 14,8 mln ton LNG, a w tym planuje osiągnąć poziom 16,4 mln ton. W ubiegłym roku spółka osiągnęła z tej działalności 20,3 mln zł przychodów.
Kolejny cel modernizacji odazotowni to zwiększenie o 25 proc. produkcji helu. PGNiG szacuje, że udział firmy w światowym rynku tego surowca wynosi około 1,5 proc. Co więcej, w Europie, poza Rosją, nikt nie produkuje helu. W ubiegłym roku spółka wyprodukowała 2,2 mln m sześc. tego gazu, a w tym planuje 2,3 mln m sześc. Jego sprzedaż przyniosła PGNIG w 2008 r. 27,6 mln zł wpływów. Dzięki modernizacji spółka chce też wprowadzić na rynek nowy produkt – hel gazowy w technice 300 bar.
Około 75 proc. produkowanego helu PGNIG sprzedaje japońskiemu koncernowi Taiyo Nippon Sanso Corporation. Umowa obowiązuje do końca 2010 r. Wcześniej spółka powinna ogłosić nowy przetarg, który zapewni jej odbiór większości produkcji na następne kilka lat.
Po modernizacji odazotowni będzie też możliwa niewielka produkcja energii elektrycznej. Jej wytwarzanie umożliwią turbiny wykorzystujące energię powstałą w wyniku rozprężania gazu. Zbliżoną technologię zastosowano niedawno w Wielkiej Brytanii, która zaliczyła tak uzyskany prąd do odnawialnych źródeł energii. Podobnie może być w Polsce.