MSP chce znacznej premii przy sprzedaży Enei

Resort skarbu chce sprzedać pakiet kontrolny Enei ze znaczną premią wobec ceny giełdowej. Na sprzedaż w przyszłym roku może trafić też kontrolny pakiet kopalni Bogdanka.

Publikacja: 07.08.2009 12:45

Jan Bury, wiceminister skarbu

Jan Bury, wiceminister skarbu

Foto: Fotorzepa, Darek Golik dk Darek Golik

Ministerstwo Skarbu Państwa chce uzyskać ze sprzedaży kontrolnego pakietu akcji Enei SA cenę znacznie wyższą niż wynikałaby to z wyceny giełdowej spółki, powiedział w czwartek wiceminister skarbu Jan Bury. Przejęciem Enei interesuje się czterech dużych inwestorów branżowych, poinformował.

W największej zaplanowanej na 2009 rok prywatyzacji do inwestora branżowego ma trafić 67 procent akcji trzeciego co do wielkości producenta prądu w Polsce. Wartość tego pakietu na giełdzie to obecnie 5,9 miliarda złotych.

- Zainteresowanie Eneą jest bardzo duże, kilku bardzo poważnych inwestorów zgłosiło się do nas po memoranda prywatyzacyjne. Z ostatnich rozmów z potencjalnymi inwestorami wynika, że chętnych na kupno Enei będzie wielu - powiedział w udzielonym w czwartek późnym popołudniem wywiadzie dla Reutera Bury.

- Bezsprzecznie chcielibyśmy uzyskać większą cenę niż obecnie. Jestem przekonany, że ta cena będzie o wiele wyższa od ceny giełdowej. Pamiętajmy, że skarb państwa sprzedaje około 67 procent, cały pakiet kontrolny i zgodnie z opinią doradcy będziemy oczekiwali stosownej premii - uzupełnił.

Skarb państwa posiada 76,5 procent akcji energetycznej spółki, a szwedzki Vattenfall, który był głównym uczestnikiem pierwszego etapu prywatyzacji Enei ma 18,7 procent walorów koncernu. Część akcji należących teraz do skarbu w momencie dalszej prywatyzacji trafi do pracowników firmy.

Vattenfall interesują się też drugim etapem prywatyzacji, a obok niego zainteresowanie przejęciem Enei wyrażają czeski koncern energtyczny CEZ, francuski GDF Suez oraz niemiecki gigant RWE, zapowiedział wiceminister. - Ta czwórka jest na pewno bardzo zainteresowana. Oni od początku przejawiali zainteresowanie Eneą - powiedział Bury.

MSP zaprosiło do negocjacji w sprawie zakupu Enei pod koniec lipca, dając inwestorom czas na odpowiedź do 14 sierpnia. Przedstawiciele Vattenfalla mówili, że czas na odpowiedź jest dość krótki. Do czwartkowego popołudnia nikt z inwestorów na zaproszenie MSP nie odpowiedział, powiedział Bury.

- Jeszcze nie zgłosili się, ale to dlatego, że jeszcze mają czas - powiedział Bury. - Ja zakładam, że ta firma pokazuje, że poprzez ograniczenie kosztów i działania w czasie kryzysu, że może mieć wyniki lepsze niż w roku ubiegłym, a to oznacza, że ta cena może być znacznie wyższa niż ta w czasie debiutu giełdowego - dodał.

W zeszłym roku grupa Enei odnotowała 204 miliony złotych zysku netto.

[srodtytul]PGE, Bogdanka, Tauron[/srodtytul]

Sprzedaż Enei ma dać w tym roku rządowi znaczną część przychodów z prywatyzacji zaplanowanych ogółem na 12 miliardów złotych. Jedyna inna zmiana własnościowa w sektorze energetycznym, która ma się zdarzyć w tym roku to dawno planowana sprzedaż akcji nowej emisji Polskiej Grupy Energetycznej SA (PGE).

- Zakładamy, że debiut PGE to będzie coś w granicach 4-5 miliardów złotych, takie są nasze oczekiwania. Przygotowania są zaawansowane. Jeżeli nie wystąpią jakieś niespodziewane wydarzenia na rynkach, to myślę, że debiut listopadowy jest niezagrożony. Będzie to 15-procentowe podniesienie kapitału - powiedział Bury.

Dodał, że w przyszłości na sprzedaż mogą jednak trafić akcje PGE posiadane przez rząd, choć państwo będzie chciało zachować nad firmą kontrolę. - Nie wykluczamy, że w rozsądnym terminie w zależności od rozwoju wydarzeń i sytuacji związanej z budżetem państwa, skarb państwa może sprzedać część swoich walorów, ale na pewno nie zejdziemy poniżej 51 procent, czyli pakietu kontrolnego - powiedział.

W przyszłym roku może natomiast trafić do nowych akcjonariuszy nawet większościowy pakiet akcji Lubelskiego Węgla Bogdanka SA. Kopalnia miała początkowo pozostać pod kontrolą rządu, tak też stanowi obowiązujące prawo, ale to ostatnie może się wkrótce zmienić, a akcje kopalni mogą trafić do inwestorów finansowych, stwierdził Bury.

W tym roku kopalnia z sukcesem zadebiutowała na warszawskiej giełdzie, emitując nowe akcje. W rękach rządu pozostaje 65,5 procent akcji firmy.

- Zobaczymy jak dużą część pakietu możemy sprzedać, bo ponownie jest potrzebna decyzja, czy można zejść poniżej pakietu kontrolnego. Myślę, że tak jak za pierwszym razem, inwestorzy finansowi to jest najlepsza droga i patrząc na sukces z pierwszej emisji chętnie do tych inwestorów sięgniemy po raz drugi - powiedział Bury.

Na sprzedaż przeznaczone są również pakiety dwóch pozostałych, poza PGE i Eneą, akcji polskich grup energetycznych Taurona SA i Energi SA. MSP chce by w przypadku obydwu firm do nowych inwestorów trafiły kontrolne pakiety koncernów, choć by Tauron mógł zostać przejęty potrzebna jest zgoda rządu, poinformował wiceminister.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc