Enea nie boi się ekologów

Pytania do Macieja Owczarka, prezesa Enei

Aktualizacja: 17.02.2017 00:30 Publikacja: 06.03.2012 15:37

Maciej Owczarek, prezes grupy energetycznej Enea

Maciej Owczarek, prezes grupy energetycznej Enea

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Przedłuża się proces wyboru generalnego wykonawcy waszej kluczowej inwestycji – budowy bloku węglowego w Kozienicach za 1,3 mld euro. Czy opóźni to termin uruchomienia bloku?

Harmonogram inwestycji jest bardzo bezpieczny. Został tak skonstruowany, by ewentualne przesunięcia w czasie procesu rozstrzygania przetargu, nie wpłynęły na planowaną datę uruchomienia nowego bloku, która przypada na 2016 rok. Termin składania ofert został przesunięty o 1,5 miesiąca na prośbę samych wykonawców, ze względu na konieczność dostosowania ofert do naszych wymogów technicznych, mających na celu wykluczenie materiałów, co do których jakości są wątpliwości.

Chodzi o stal T-24? Z jej spawaniem mają problemy polskie firmy budujące elektrownie w Europie.

Tak. Jesteśmy zdania, że skoro użycie tego materiału do budowy kotłów energetycznych budzi tak wiele wątpliwości w branży i skoro nie ma pewności, że jej parametry są najlepsze spośród dostępnych na rynku, to należy z niej zrezygnować. Nie możemy sobie pozwolić na podejmowanie takiego ryzyka przy realizacji najważniejszej dla nas inwestycji, jaką jest budowa bloku w Kozienicach.

Realnym ryzykiem są natomiast ewentualne protesty ekologów, którzy mogą wstrzymać budowę kolejnej siłowni opalanej węglem. W przypadku największego tego typu projektu w naszym kraju, realizowanego przez PGE w Opolu, przeciwnikom węglowych bloków udało się wzruszyć decyzję środowiskową dla tej inwestycji. Historia może się powtórzyć?

Reklama
Reklama

Wraz z rosnącą liczbą inwestycji w energetyce rośnie aktywność organizacji ekologicznych. My jesteśmy pewni, że uzyskana przez nas decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia w Kozienicach jest wydana w sposób prawidłowy. Jestem przekonany, że sytuacja, z jaką mamy do czynienia w Opolu, u nas się nie powtórzy.

Inwestycję chcecie sfinansować ze środków pozyskanych z emisji obligacji o wartości około 5 mld zł. Pierwsza transza miała ruszyć w I kwartale tego roku. Czy tak się stanie?

Przesunięcie terminu rozstrzygnięcia przetargu odsuwa również w czasie datę emisji pierwszej transzy obligacji. Wstępnie deklarowaliśmy uruchomienie programu emisji obligacji na poziomie 5 mld zł. Ta kwota może się zmienić w zależności od oferty danego banku czy też terminu realizacji projektu. Nie zapominajmy, że ENEA miała na koniec trzeciego kwartału ubiegłego roku 3 mld zł nadpłynności. Te środki zostaną przeznaczone właśnie na inwestycje. Nie jest naszą intencją przechowywanie ich na koncie, choć z pewnością nadpłynność wpływa pozytywnie na nasze oceny ratingowe.

Surowce i paliwa
Spółki chcą głębokich zmian w miedziowej daninie
Surowce i paliwa
Latem popyt na paliwa był mniejszy niż rok temu
Surowce i paliwa
JSW zwiększa wydobycie zgodnie z planem naprawczym spółki
Surowce i paliwa
Unimot widzi dobre perspektywy na kolejne miesiące
Surowce i paliwa
Węglowe odpisy wreszcie za Polską Grupą Energetyczną
Surowce i paliwa
KGHM stawia na poprawę efektywności zagranicznych złóż
Reklama
Reklama