Prywatyzacja polskiej branży nabiera tempa

Rosyjska grupa już ogłosiła wezwanie na akcje Azotów Tarnów. Są sygnały, że pojawili się chętni także na przejęcie grupy Ciech

Aktualizacja: 18.02.2017 09:37 Publikacja: 13.06.2012 13:27

Prywatyzacja polskiej branży nabiera tempa

Foto: Archiwum

Do końca wakacji Ministerstwo Skarbu Państwa będzie czekać na wezwania ze strony kolejnych inwestorów, którzy byliby zainteresowani zakupem papierów największych krajowych grup chemicznych. Przedstawiciele resortu zapewniają, że z ich znalezieniem nie powinno być większych problemów. Zastrzegają przy tym jednak, że największe znaczenie w przypadku sprzedaży akcji Azotów Tarnów, Ciechu i Zakładów Azotowych Puławy będzie miała cena, jaką ostatecznie zaproponują potencjalni wzywający.

Resort ma 32,05 proc. akcji tarnowskiej grupy; 38,7 proc. walorów Ciechu i 50,67 proc. akcji Puław (jak wygląda szczegółowa struktura akcjonariatu – patrz infografika na stronie obok).

List intencyjny potwierdzeniem planów Rosjan

Jako pierwszy o zamiarze przejęcia chemicznej grupy poinformował jeden z dziesięciu największych producentów nawozów w Europie – rosyjski Acron. Zapisy już trwają (rozpoczęły się 6 czerwca)?i mają się zakończyć 22 czerwca; pośredniczącym jest DM?BZ WBK.

Rosjanie za pośrednictwem Norica Holding wezwali do sprzedaży 41,6 mln akcji Azotów Tarnów, dających 64,8 proc. głosów, oferują po 36 zł za akcję. W wyniku wezwania chcą osiągnąć 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.

Na co liczą? Chcą przede wszystkim by polskie zakłady, które są głównie producentem nawozów wieloskładnikowych (pozycja numer 2 w Europie), były bazą dla działań w Europie. W grę wchodzi połączenie sieci sprzedaży, tym bardziej że rynki zbytu obu firm się uzupełniają.

Koncern sprzedaje przede wszystkim w Rosji i Azji, a także w Ameryce Południowej, Azoty – w Polsce i innych krajach UE.

Acron z kolei miałby zadbać o dostęp do kapitału inwestycyjnego i podstawowych surowców, w tym m.in. amoniaku, fosforu i potasu.

– Jesteśmy przekonani, że zapewnimy grupie kapitałowej Azoty Tarnów nowe możliwości rozwoju i stabilnego, długofalowego wzrostu. Dzięki połączeniu zyska ona dostęp także do rozbudowanej sieci logistycznej i nowych technologii produkcji – mówi Vladimir Kantor, wiceprezes grupy Acron.

Z listu intencyjnego, który kilka dni temu trafił do zarządu Azotów, wynika, że Rosjanie popierają także plany inwestycyjne samego Tarnowa, w tym te związane z budową fabryki kaprolaktamu (surowiec wykorzystywany do produkcji włókien syntetycznych) tak w Europie, jak i w Azji, budowę elektrociepłowni, modernizację instalacji mocznika czy np. zakup od resortu skarbu kopalni siarki Siarkopol – Azoty Tarnów są już na krótkiej liście.

Wiadomo także, że strategia zakłada rozwój portu morskiego w Policach i kontynuację współpracy z PGNiG w zakresie dostaw gazu ziemnego – grupa zużywa najwięcej błękitnego paliwa w Polsce, po PKN Orlen. Daje to około 1,2 mld m sześc. gazu, czyli 50 proc. gazu kupowanego przez sektor chemiczny.

Zarząd rekomenduje: nie odpowiadać na wezwanie

Szanse na to, że wezwanie zakończy się sukcesem, są małe, wynika z wypowiedzi akcjonariuszy i analityków. – Wstępnie oceniam, że 36 zł za Tarnów to za mało – powiedział minister skarbu Mikołaj Budzanowski w wywiadzie dla TVN CNBC. Zdaniem przedstawicieli PZU, on także nie będzie skłonny do sprzedaży akcji. – Nasza inwestycja w Azoty Tarnów ma charakter długoterminowy. Z tego punktu widzenia bieżąca cena nie ma większego znaczenia. Czekamy na efekty przeprowadzonych akwizycji – które w naszym przekonaniu – powinny być pozytywne dla spółki – przekonywał Ryszard Trepczyński, członek zarządu PZU.

Także zdaniem ekspertów rynkowych cena 36 zł nie jest atrakcyjna dla akcjonariuszy. Oczekują, by za jedną z kluczowych spółek z sektora chemicznego płacono 40–45 zł za walor, tym bardziej że z roku na rok poprawia ona wyniki finansowe. W?2011 r. wypracowała 461,5?mln zł zysku netto przy 5,3?mld zł przychodów. Rok wcześniej Tarnów miał 390,9 mln zł czystego zarobku i 1,9 mld zł obrotów ze sprzedaży.

Tymczasem zarząd Acronu przekonuje, że taką cenę w wezwaniu wskazał rynek. Podkreśla przy tym, że daje ona 18,3 proc. premii w porównaniu z sześciomiesięczną średnią rynkową ceną akcji Azotów.

– Papiery chemicznej grupy są obecnie mocno niedoszacowane. Stać nas na to, by przy zdolnościach kredytowych na poziomie 1,5–2 mld zł i przychodach do 7 mld zł rozwijać się samodzielnie. Poza tym jesteśmy na tyle dużym podmiotem, że możemy sami konsolidować polską branżę chemiczną – bezpośrednio po ogłoszeniu wezwania przez Acron mówił Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów.

W oficjalnej opinii zarządu wydanej kilka dni temu można przeczytać m.in., że ten jest zdecydowanie przeciwny wezwaniu, bo proponowana przez rosyjski koncern cena jest poniżej wartości godziwej. – Zarząd rekomenduje akcjonariuszom spółki, aby nie odpowiadali na wezwanie – czytamy w dokumencie, do którego dołączono opinie dwóch banków inwestycyjnych, JPMorgan i Societe Generale.

Rozmowy Ministerstwa Skarbu Państwa z Czechami

Ale Azoty Tarnów to niejedyna chemiczna spółka, która może zostać sprywatyzowana w najbliższym czasie.

Nieoficjalnie wiadomo, że pojawiają się chętni zainteresowani przejęciem Ciechu, który jest głównie producentem sody kalcynowanej (drugie miejsce w Europie). Z informacji PAP, która powołuje się na anonimowe źródła, wynika, że wezwanie ogłosić ma czeski miliarder Zdenek Bakala, który kontroluje już grupę NWR (notowana na warszawskiej giełdzie, za pośrednictwem BXR Group).

Nieoficjalnie wiadomo, że wśród zainteresowanych przejęciem Ciechu może być także Michał Sołowow.

Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa nie komentują tych informacji. A eksperci pytani, czy wejście Bakali do Ciechu jest prawdopodobne, potwierdzają. Przewidują przy tym, że jeśli transakcja doszłaby do skutku, to chemiczną grupę czekałaby restrukturyzacja. Możliwa jest sprzedaż spółki zależnej Zachem, która najbardziej zaważyła na wynikach grupy w minionym roku – zanotowała stratę EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) na poziomie 60 mln zł.

Zakończenie prywatyzacji możliwe już w 2013 roku

Ministerstwo Skarbu Państwa nie chce też komentować, czy jest inwestor zainteresowany akcjami Zakładów Azotowych Puławy. Firma jest producentem m.in. nawozów, melaminy i kaprolaktamu. Wiceminister skarbu Rafał Baniak potwierdził tylko, że prywatyzacją spółek z sektora chemicznego zainteresowane są firmy krajowe i zagraniczne.

– Podtrzymuję zapowiedź, że do końca wakacji czekamy na ogłoszenie wezwania na te spółki (Azoty Tarnów, Ciech i Zakłady Azotowe Puławy – red.) przez potencjalnych zainteresowanych – powiedział tylko Baniak.

Formalnego zakończenia procesów w przypadku zakupu akcji chemicznych spółek – zdaniem rynkowych ekspertów – można się spodziewać w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Wiadomo, że resort cały czas sonduje rynek w poszukiwaniu potencjalnych nabywców. Ostatnio pojawiły się nawet informacje, że szuka firmy, która w pierwszej kolejności mogłaby ogłosić kontrwezwanie na akcje Azotów i w ten sposób zapobiec przejęciu grupy przez Rosjan.

To kolejne już doniesienia o tym, że mogłoby dojść do kontrwezwania na Tarnów. Wcześniej o sygnałach zainteresowania ze strony innych podmiotów mówił prezes grupy; bliższych szczegółów nie ujawnił.

Eksperci w tej sytuacji spodziewają się zainteresowania inwestorów przede wszystkim spoza Europy, w tym zwłaszcza z Azji i Bliskiego Wschodu. Dlaczego? To oznaczałoby dla nich wejście na perspektywiczny rynek Unii Europejskiej przy wykorzystaniu obecnych kanałów dystrybucji krajowych spółek z tego sektora. Szanse na taki scenariusz zwiększa także możliwość uniezależnienia się od dostaw gazu z Rosji i tym samym obniżenia kosztów produkcji, po informacjach o możliwości wydobycia gazu łupkowego w?Polsce.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc