W Ciechu pełną parą idzie restrukturyzacja

Sprze­daż zor­ga­ni­zo­wa­nej czę­ści Za­che­mu to pierw­szy suk­ces Da­riu­sza Kraw­czy­ka, szefa sodowej spół­ki – oce­nia­ją ana­li­ty­cy

Aktualizacja: 14.02.2017 21:30 Publikacja: 31.10.2012 05:00

W Ciechu pełną parą idzie restrukturyzacja

Foto: GG Parkiet

Transakcję zbycia niematerialnych aktywów związanych z produkcją TDI, czyli związku do produkcji pianek, rynek przyjął z zaskoczeniem. Powodem nie była wyłącznie cena 43 mln euro, jaką za dostęp do naszego rynku zapłaci Ciechowi niemiecki BASF, ale też sam fakt, że do sprzedaży doszło. Analitycy obstawiali, że ze wszystkich wystawionych pod młotek spółek zależnych, Zachem uda się zbyć najpóźniej, jeśli w ogóle.

Zrzucony balast TDI

Firma ta nie dość że była zadłużona wobec spółki matki na 300 mln zł, to jeszcze dołowała wyniki. W ub.r. przyniosła 60 mln zł straty na poziomie EBITDA. Według szacunków Michała Buczyńskiego z DM Trigon, żeby spółka faktycznie odzyskała konkurencyjność, Ciech musiałby zainwestować ok. 1 mld euro w budowę nowej instalacji. Z powodu sięgającego 1 mld zł zadłużenia nie mógł jednak sobie na to pozwolić.

Nie wiadomo, jakie plany ma zarząd grupy odnośnie do znajdującej się w Zachemie linii wytwarzającej EPI – związek do produkcji m. in. żywic, farb, lakierów.

Analitycy podzielili się na zwolenników pozostawienia tej części biznesu w grupie oraz tych, którzy przewidują powolne wygaszanie produkcji w spółce zależnej. Zdaniem Adama Milewicza z ING Securities marża na sprzedaży EPI jest wyższa niż w przypadku TDI, ale niewykluczone że Ciech może się zdecydować na sprzedaż tej linii. – Już samo zrzucenie ciężaru nierentownej produkcji TDI pozwoli Ciechowi poprawić wynik EBITDA o ok. 60 mln zł – oblicza analityk. Ale szacuje, że w przyszłym roku wyniki spółki będą jeszcze obciążone ze względu na koszty odpraw w wysokości ok. 20–30 mln zł.

Biznesy na sprzedaż

Ciech zapowiada też wyjście z kolejnych segmentów, które nie stanowią trzonu biznesu. Chce się bowiem skupić na rozwoju sodowej części swojej działalności. Grupa wskazuje, że na sprzedaż pójdzie dywizja organiczna, agro, a także szkło i krzemiany. – Rozmowy w sprawie zbycia Alwernii są najbardziej zaawansowane. Spółka powinna znaleźć kupca do końca roku. Blisko jest też moment zbycia Vitrosiluconu, choć tu spodziewam się transakcji nie wcześniej niż w przyszłym roku – mówi Milewicz. – Możliwe, że uda się uzyskać ok. 200 mln zł ze sprzedaży obu spółek – przewiduje.

Zarząd nie podaje terminów. – Sprzedaż spółek nastąpi po maksymalizacji ich wartości dla potencjalnych nabywców – mówi Mariusz Babula, rzecznik Ciechu. Twierdzi, że grupa wkroczyła w najbardziej intensywny etap procesu restrukturyzacji.

Z informacji uzyskanych od związkowców Ciechu wynika, że  chęć wykupu Alwernii zgłosiła spółka pracownicza, ale oferta ponoć została odrzucona, bo Ciech woli gotówkę, a nie płatność w ratach, jak proponowała załoga. Problemów nie będzie na pewno ze zbyciem Organiki-Sarzyna. Działacze twierdzą, że jest dziesięciu chętnych na zakup tej spółki. Zainteresowanie kupnem biznesu środków ochrony roślin podtrzymują Puławy.

Pożądany inwestor

Puławska spółka jest zresztą wymieniana jako chętny na zakup należącego do Skarbu Państwa pakietu w Ciechu. Analitycy podejrzewają, że Krawczyk dostał od resortu wolną rękę, by uporządkować biznes i uczynić go bardziej atrakcyjnym dla potencjalnego inwestora. Paradoksalnie działania naprawcze działają jak broń obosieczna, bo windują kurs. – Pojawili się zainteresowani branżowi inwestorzy z USA i Bliskiego Wschodu. Wycofali się, bo restrukturyzacja przynosząca wymierne efekty w wycenie sprawiła, że spółka przestała być dla nich już tak atrakcyjna – ujawnia ekspert związany z firmą z tzw. wielkiej czwórki.

Zupełnie inaczej postrzegają Krawczyka związkowcy Ciechu. Komitet protestacyjny grupy żąda wręcz usunięcia prezesa z fotela. Domaga się też udzielenia zezwolenia niezależnemu audytorowi na zbadanie sytuacji finansowej poszczególnych firm zależnych. – Nie widzimy możliwości ani potrzeby dodatkowego audytu – mówi Babula.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc