W jej wyniku udział Masashi w kapitale spółki spadł z 7,7 proc. do poniżej 4,7 proc. To oznacza, że o kolejnych transakcjach sprzedaży cypryjska firma nie musi informować.

Poniżej 5 proc. wkrótce może też spaść udział Ryszarda Krauzego i firm przez niego kontrolowanych. Przewodniczący rady nadzorczej Petrolinvestu na początku września informował, że w wyniku dokonanych transakcji sprzedał ponad 5,5 mln walorów spółki po średniej cenie 0,28 zł. Ile mu pozostało papierów, nie podał. Z wcześniejszego komunikatu wynika, że wraz z podmiotami zależnymi posiadał 21,4 mln akcji, czyli 8,9 proc. kapitału. To może oznaczać, że po ostatniej transakcji jego udział zmalał do niepełna 6,6 proc.

Dziś Petrolinvest nie ma już dużych akcjonariuszy. Walory mocno wyprzedawali Masashi i Krauze. Jeszcze cztery miesiące temu posiadali odpowiednio 24,4 proc. i 12,3 proc. udziałów. Ich działania przyczyniły się do spadku kursu akcji – w piątek zniżkowały nawet do 0,18 zł. W połowie maja kosztowały cztery razy tyle.

Krauze wcześniej kilkakrotnie deklarował, że chce zwiększać udziały w Petrolinveście. Również Masashi, gdy obejmowało akcje spółki, podawało, że wierzy w powodzenie jej projektów i wzrost wartości papierów. Ponadto informowało, że nie wyklucza zwiększenia udziału w kapitale Petrolinvestu.