– Nie zapadły jeszcze decyzje w sprawie wykupienia pozostałych akcji Duonu czy ewentualnego ściągnięcia go z giełdy. To dlatego, że oczekiwaliśmy raczej stopniowego zwiększania zaangażowania w tej firmie, a nie kupna od razu 93,3 proc. akcji – tłumaczy Izabela Van den Bossche, wiceprezes ds. komunikacji korporacyjnej w Fortum.
Jak zaznacza, jeszcze przez jakiś czas firmy będą się wymieniać doświadczeniem ze swoich rynków. Dopiero po pewnym czasie, którego Van den Bossche nie precyzuje, nastąpi pełna integracja. Fortum nie zamierza jednak zmieniać kadry zarządzającej w przejętej właśnie spółce.
W połowie marca Grupa Duon opublikuje raport finansowy za 2015 rok. Jej wyniki w raportach Fortum będą uwzględniane w segmencie HESS (Fortum Heat and Electricity Sales and Solutions). Należy jednak pamiętać, że to się zmieni. Fiński koncern jest bowiem w trakcie reorganizacji struktury.
Na razie nie wiadomo też, czy zmieni się polityka dywidendowa spółki oraz jej strategia związana z ujawnianiem prognoz finansowych. Finowie zapewniają, że transakcja nie będzie miała wpływu na sytuację klientów Duonu. Inwestor z obecnym zarządem Duonu będzie opracowywać aktualizację strategii dla polskiego rynku, wykorzystując doświadczenie ze skandynawskich rynków.
– Duon idealnie wpisuje się w naszą strategię zwiększania udziałów w sprzedaży do klientów końcowych poza rynkami nordyckimi, zwłaszcza że ma już ich sporą bazę. Z kolei my posiadamy w Polsce własne źródła wytwórcze i sprzedajemy ciepło m.in. spółdzielniom mieszkaniowym. Ich mieszkańcy to potencjalnie baza klientów, którym moglibyśmy oferować również energię elektryczną – odpowiada Van den Bossche pytana o synergie.