PGG: Gigant węglowy już bez zysku

W przyszłym tygodniu rozpoczną się rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej z udziałem mediatora.

Publikacja: 05.04.2018 05:00

Zarząd jest gotów przeznaczyć na wzrost wynagrodzeń cały zaplanowany na ten rok zysk, czyli 200 mln zł. Związkowcy chcą dwa razy więcej. Spełnienie ich postulatów oznaczałoby dla PGG zakończenie tego roku ze stratą finansową. Spółka ma tymczasem w planach duże inwestycje, a od 2019 r. zacznie wykup wyemitowanych wcześniej obligacji. W spółce obawiają się ponadto reakcji Komisji Europejskiej, która zgodziła się na dokapitalizowanie PGG przez państwowe spółki w przekonaniu, że inwestycja ma charakter biznesowy.

– PGG miała zarabiać i przynosić wartość inwestorom. Gdy pojawią się straty, Bruksela może zakwestionować dokapitalizowanie spółki i nakazać zwrot części pieniędzy pozyskanych od inwestorów. To byłaby katastrofa – mówią nam źródła zbliżone do PGG.

Kontrolowane przez Skarb Państwa firmy, głównie koncerny energetyczne, w latach 2016–2017 wyłożyły w sumie 3,4 mld zł na wsparcie PGG,

W 2017 r. węglowej spółce po raz pierwszy udało się wyjść na plus, głównie za sprawą rosnących cen węgla na światowych rynkach. Kulało natomiast wykonanie planów wydobywczego i inwestycyjnego. Część zarobionych pieniędzy spółka przeznaczyła na nagrody dla górników. Ostatecznie na koniec ubiegłego roku PGG miała 90 mln zł zysku netto.

Związkowcy przekonują, że spełnienie ich żądań nie musi oznaczać pojawienia się w spółce strat finansowych. W ich ocenie wystarczy, że PGG zwiększy wydobycie węgla i zyski z tego tytułu przeznaczy na podwyżki dla 43-tysięcznej załogi. Tłumaczą też, że płace w PGG są najniższe w branży, co może skutkować przenoszeniem się najlepszych pracowników do innych firm górniczych.

Reklama
Reklama

W 2017 r. średnie miesięczne wynagrodzenie w PGG wyniosło 6,54 tys. zł brutto i było o 5 proc. wyższe niż w roku 2016. Tymczasem w Jastrzębskiej Spółce Węglowej średnia płaca (bez wypłaty nagród z zysków) wynosiła 8,52 tys. zł i była o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej. Z kolei w Lubelskim Węglu Bogdanka w tym roku – po wynegocjowaniu 5-proc. podwyżek i jednorazowej premii – wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przekroczy 7,9 tys. zł.

Władze PGG zapewniają, że przeznaczenie 200 mln zł na podwyżki nie zachwieje finansami spółki. – Mamy zabezpieczone środki na niezbędne inwestycje. Nie widzę też ryzyka związanego ze spłatą zadłużenia – mówi nam Tomasz Rogala, prezes PGG. Na koniec 2017 r. zadłużenie węglowej spółki wynosiło 5 mld zł. Z tego 2,25 mld zł pochodzi z emisji obligacji. Ich wykup rozpocznie się już w 2019 r. i potrwa do końca marca 2028 r.

– Spółka na przestrzeni wszystkich kwartałów 2017 r. wypracowała zyski na sprzedaży węgla. Takie same założenia zostały przyjęte na 2018 r., które w połączeniu z planowanymi inwestycjami powinny zbudować podwaliny pod fundament trwałej rentowności PGG – przekonuje wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski w odpowiedzi na interpelację poselską. Jednym z kluczowych elementów restrukturyzacji polskiego górnictwa miało być jednak uzależnienie wynagrodzeń od efektywności pracy. Tego jak dotąd nie udało się zrobić. box

Surowce i paliwa
Latem popyt na paliwa był mniejszy niż rok temu
Surowce i paliwa
JSW zwiększa wydobycie zgodnie z planem naprawczym spółki
Surowce i paliwa
Unimot widzi dobre perspektywy na kolejne miesiące
Surowce i paliwa
Węglowe odpisy wreszcie za Polską Grupą Energetyczną
Surowce i paliwa
KGHM stawia na poprawę efektywności zagranicznych złóż
Surowce i paliwa
Na Litwie wybuchły wagony z LPG należące do grupy Orlen. Duże straty i ranny
Reklama
Reklama