Bogdanka tnie plan wydobywczy

Zapotrzebowanie na węgiel energetyczny spada, a nierentowne kopalnie na Śląsku wciąż fedrują. W takich okolicznościach najefektywniejszy krajowy producent czarnego paliwa musi przykręcić moce.

Publikacja: 01.10.2020 05:10

Bogdanka tnie plan wydobywczy

Foto: materiały prasowe

Lubelski Węgiel Bogdanka kiepsko rozpoczął 2020 r. i kiepsko go zakończy. Nowy plan wydobywczy wskazuje, że w całym roku z kopalni wyjedzie tylko 7,4 mln ton węgla. Jeszcze w lipcu zarząd planował wydobycie na poziomie 8,2 mln ton. Natomiast strategia spółki zakłada, że średnia roczna produkcja w latach 2017–2020 powinna sięgać – w zależności od scenariusza – od 8,6 do 9 mln ton, a w kolejnych latach nawet 9,3 mln ton.

Miało być lepiej

Zarząd tłumaczy, że wpływ na działalność spółki w I półroczu miało przede wszystkim zmniejszenie popytu na węgiel energetyczny ze strony elektrowni i ciepłowni. W I kwartale wynikało to z ciepłej i wietrznej zimy, a w drugim – ze zmniejszenia zapotrzebowania na energię w kraju związanego z zamrożeniem gospodarki w reakcji na pandemię koronawirusa.

Druga połowa roku miała wyglądać lepiej, ale tym razem Bogdanka zderzyła się z problemami geologicznymi w swojej kopalni. Do tego doszły kłopoty kadrowe, wynikające z rosnącej w regionie liczby zakażeń koronawirusem i konieczności kwarantanny części pracowników.

– Trudności te spółka uznaje za przejściowe – skwitował zarząd i podtrzymał przyjęte w strategii cele wydobywcze na kolejne lata.

Niepewna przyszłość

Osiągnąć planowane moce może być jednak trudno w sytuacji, gdy pomimo potężnej nadpodaży węgla na rynku likwidacja nierentownych kopalń Polskiej Grupy Górniczej przeciąga się w czasie i jest plan dotowania tej katowickiej spółki przez państwo przez niemal 30 lat. Tymczasem według wyliczeń Bartłomieja Kubickiego, analityka Societe Generale, w 2035 r. działać będzie już tylko kilka bloków węglowych, tych najsprawniejszych, które potrzebować będą zaledwie około 10 mln ton paliwa rocznie. Dla porównania, na zwałach przy kopalniach leży niemal 8 mln ton niesprzedanego surowca (dane na koniec lipca 2020 r.).

– Bogdanka sobie poradzi, bo ma dobry bilans. Z tym że będzie osiągać słabe wyniki, jeśli nie uda jej się pracować na pełnych mocach – komentuje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. – Dopóki spółka jest częścią grupy Enea, ma zapewniony zbyt na węgiel. Przyszłość jest jednak niepewna, bo nie wiemy, czy dojdzie do wydzielenia aktywów węglowych z koncernów energetycznych i jakie miejsce w tym procesie przewidziano dla Bogdanki – dodaje Prokopiuk.

Doraźnie spółce pomoże wsparcie z tarczy antykryzysowej. Bogdanka stara się o 33,7 mln zł na ochronę miejsc pracy.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc