Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Serinus Energy złożył wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego Międzynarodowej Izby Handlowej (ICC) w Paryżu. Domaga się w nim stwierdzenia, że jest w pełni uprawnionym właścicielem 40 proc. udziałów w rumuńskiej koncesji Satu Mare, które wcześniej należały do jego partnera biznesowego, firmy Oilfield Exploration Business Solutions (OEBS). Ponadto Serinus chce, aby zobowiązano ten podmiot do dokonania wszelkich niezbędnych czynności w celu przeniesienia udziałów na giełdową spółkę. Ma być to konsekwencja niewykonania przez OEBS zobowiązań z umowy dotyczącej wspólnych inwestycji. Chodzi o rozliczenie płatności w kwocie ok. 1 mln USD w terminie wynikającym z umowy. W efekcie Serinus wystąpił do Krajowej Agencji ds. Zasobów Mineralnych w Rumunii o wpisanie go jako właściciela 100 proc. udziałów w koncesji. Ta jednak odmówiła ze względu na brak podpisu OEBS.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.