Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rosjanie domagają się podwyżki. PGNiG ocenia, że pismo złożono w odpowiedzi na jego wniosek renegocjacyjny przekazany kilkanaście dni temu do Gazpromu i Gazpromu Exportu, w którym występuje o obniżkę ceny błękitnego paliwa. Według spółki pismo Rosjan jest niezasadne i nie spełnia wymogów formalnych opisanych w kontrakcie. Tym samym ma być bezskuteczne. PGNiG żadnych dodatkowych szczegółów dotyczących wniosku Gazpromu nie ujawnia. Obowiązujący kontrakt zezwala każdej ze stron, raz na trzy lata, zwrócić się o renegocjację warunków cenowych realizowanych dostaw, jeżeli uzna, że nie odpowiadają one sytuacji rynkowej. Wiosną i latem tego roku ceny gazu na europejskich giełdach osiągały najniższe wartości od kilku lat. Spadały nawet poniżej 5 euro za 1MWh (megawatogodzinę). Obecnie oscylują w pobliżu 14 euro, ale w dużej mierze jest to konsekwencja sezonowego wzrostu popytu na błękitne paliwo związana z rosnącym zużyciem surowca na cele grzewcze.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.