Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Wydaje się, że wciąż nie ma żadnych przesłanek do osiągnięcia porozumienia między Arabią Saudyjską a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. ZEA chcą produkować więcej i produkują więcej, jest zatem szansa na to, że będą dalej zwiększać produkcję i tym samym wyłamywać się z porozumienia o ograniczaniu produkcji. To z kolei grozi jego rozwiązaniem. Arabia Saudyjska chce umiarkowanego powrotu produkcji, szczególnie, że obserwujemy potencjalne problemy związane z popytem po wybuchu kolejnej fali przypadków koronawirusa. Dodatkowo Chiny importują coraz mniej, co jest powiązane z chęcią ograniczenia presji wzrostowej na ceny. Chiny zbudowały jednak podczas pandemii astronomiczne strategiczne zapasy. Co ciekawe, istnieją przesłanki, że najbliższy raport DOE pokaże dosyć płaską zmianę zapasów ropy, co może być sporym zaskoczeniem, patrząc na ostatnie duże redukcje – wskazują analitycy XTB. Brak porozumienia wywiera presję spadkową na cenę ropy naftowej, co było widoczne na początku nowego tygodnia. W poniedziałek traciła ona na wartości około 2 proc. Ruch ten nadal należy jednak traktować jako korektę, gdyż na rynku obowiązuje mocny trend wzrostowy. – Utrzymujący się od roku trend wzrostowy na rynku ropy naftowej jeszcze nie jest zagrożony i najprawdopodobniej tak pozostanie, chyba że konflikt w OPEC doprowadzi do rozłamu, w efekcie którego producenci agresywnie zaczną odkręcać kurki. Na razie przedział notowań dla ropy WTI jest pomiędzy 70 USD a obecnym podwójnym szczytem w okolicach 77 USD za baryłkę – wskazują analitycy Saxo Banku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.