ROPA NAFTOWA
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej.
Notowania ropy naftowej mają za sobą trzy tygodnie zniżek – a bieżący tydzień również rozpoczyna się od presji spadkowej na notowania tego surowca. Spadki nie są jednak dynamiczne; ceny ropy naftowej WTI utrzymują się tuż powyżej poziomu 80 USD za baryłkę, z kolei cena ropy Brent wciąż wyraźnie przekracza 81 USD za baryłkę.
Na początku bieżącego tygodnia to strona podażowa ma na rynku ropy naftowej więcej argumentów. Po pierwsze, w poprzednim tygodniu kartel OPEC obniżył prognozy globalnego popytu na ropę naftową w IV kwartale bieżącego roku, ze względu na wysoki poziom cen surowców energetycznych, uderzający w wiele sektorów gospodarki.
Po drugie, w piątek firma Baker Hughes podała, że w poprzednim tygodniu liczba funkcjonujących wiertni ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 4 do 454, co jest najwyższym poziomem od kwietnia 2020 roku (jednocześnie, liczba funkcjonujących wiertni gazu wzrosła o 2 do 102, czyli najwyższego poziomu od września br.). Co prawda wzrost liczby funkcjonujących punktów wydobycia nie jest imponujący, jednak widać, że amerykańskie firmy wydobywcze również starają się wykorzystać okres wyższych cen surowca.