W wynagrodzeniach nie ma już śladu kryzysu

W sektorze przedsiębiorstw przybyło w ubiegłym miesiącu ponad 20 tys. etatów. To najlepszy czerwiec od 15 lat. Zapotrzebowanie na pracowników sprzyja wzrostowi płac.

Publikacja: 20.07.2021 05:03

W wynagrodzeniach nie ma już śladu kryzysu

Foto: Adobestock

Tegoroczny czerwiec przyniósł wyjątkowy jak na tę porę roku wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw i wyraźne podwyżki płac. To konsekwencja zniesienia antyepidemicznych ograniczeń aktywności ekonomicznej.

Jak podał w poniedziałek GUS, przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje podmioty z co najmniej dziesięcioma pracownikami, wzrosło w czerwcu o 9,8 proc. rok do roku, po zwyżce o 10,1 proc. w maju i 9,9 proc. w kwietniu. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści przeciętnie szacowali, że wzrost płac wyhamował do 9,5 proc. rok do roku.

Wyższa baza nie szkodzi

GG Parkiet

W minionych trzech miesiącach wzrost przeciętnego wynagrodzenia w ujęciu rok do roku napędzały częściowo czynniki statystyczne. Chodzi o tzw. niską bazę odniesienia związaną z tym, że wiosną 2020 r., w pierwszych miesiącach pandemii, poziom płac w przedsiębiorstwach nieco się obniżył. To jednak nie tłumaczy wszystkiego. Przeciętne wynagrodzenie w czerwcu wzrosło wyraźnie, o 2,9 proc., także w stosunku do maja. Dla porównania, w minionej dekadzie w tym miesiącu rosło średnio o 2,5 proc. Jak zauważył Kamil Łuczkowski, ekonomista z banku Pekao, dzięki temu płace w sektorze przedsiębiorstw znalazły się w czerwcu na poziomie wyższym, niż zapowiadał przedpandemiczny trend.

– W maju wysoka dynamika płac był zrozumiała ze względu na efekt niskiej bazy z ubiegłego roku. Ale w czerwcu efekt ten zaczął szybko zanikać. Fakt, że wzrost wynagrodzeń praktycznie z tego powodu nie spowolnił, oznacza, że presja płac w polskiej gospodarce rośnie. Nie przeszkadza temu też fakt, że w czerwcu zaczęła wygasać ochrona miejsc pracy wprowadzona przez tarcze finansowe PFR – ocenia Karol Pogorzelski, ekonomista z ING BSK. – Siła przetargowa pracowników pozostała mocna i zwiastuje wysoki wzrost wynagrodzeń co najmniej do końca roku. Oznacza to również wyższą presję inflacyjną – dodaje.

Znów brakuje kadr

O tym, że do wzrostu płac przyczynia się coraz większe zapotrzebowanie na pracowników, świadczyć zdaje się to, że przeciętne zatrudnienie (tzn. przeliczone na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w czerwcu o 21 tys. etatów, tak jak w maju. W ostatnich dwóch dekadach tak duży wzrost zatrudnienia w czerwcu GUS odnotował tylko raz: w 2007 r. W ujęciu rok do roku przeciętne zatrudnienie zwiększyło się o 2,8 proc., po zwyżce o 2,7 proc. w maju. To najlepszy wynik od czerwca 2019 r.

W porównaniu z lutym 2020 r., czyli ostatnim miesiącem przed wybuchem pandemii, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wciąż jest o 87 tys. etatów mniejsze. Mimo to pracodawcy znów mają trudności z obsadzeniem wakatów. Przykładowo w przemyśle przetwórczym w czerwcu 34,7 proc. przedsiębiorstw, najwięcej od marca 2020 r., wskazywało niedobór wykwalifikowanych pracowników jako barierę rozwoju. Odsetek ten jest podobny w wielu branżach usługowych, np. w transporcie i logistyce.

Praca
Dane GUS: stopa bezrobocia w październiku poniżej oczekiwań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
Nowe dane GUS o zatrudnieniu i płacach
Praca
Odcięcie premii zmniejsza różnice w płacach
Praca
Płace w firmach wzrosły, zatrudnienie spadło. Nowe dane GUS
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Praca
Parytety w spółkach – co przewiduje projekt ustawy
Praca
Polska podwyższy unijną poprzeczkę udziału kobiet we władzach spółek?