GG Parkiet

Licząc w okresie rozliczeniowym naszego portfela, czyli od 3 stycznia do 3 lutego, akcje BoomBita podrożały o 57,1 proc. Był to najlepszy wynik w styczniowym zestawieniu, a także jeden z najlepszych w styczniu na całym szerokim rynku GPW. Niemal w punkt sprawdził się scenariusz nakreślony przez Kaźmierkiewicza. – Obserwujemy ponowne podejście pod opór w postaci dolnego ograniczenia konsolidacji z listopada 2019 r., który powoli jest rozmontowywany przy wyraźnie rosnącym obrocie. Sforsowanie poziomu 7,41 zł byłoby nie tylko równoznaczne z trwałym wyjściem ponad przebieg SMA50 (obecnie 7,59 zł), ale przede wszystkim oznaczałoby ukształtowanie formacji podwójnego dna (w wariancie Adam-Ewa). Popyt zyskałby tym samym pierwszy od dawna argument pozwalający myśleć o większym odreagowaniu – tłumaczył na początku stycznia ekspert. Jedyne, co się nie zgadza, to odreagowanie. Bo wzrost o ponad 50 proc. trudno takowym nazwać. Mówimy raczej o wejściu w układ hossy, bowiem jej teoretyczny próg (20 proc.) został już przekroczony. Co ciekawe, we wtorek po południu akcje spółki drożały o 27,5 proc. w reakcji na publikację przychodów za styczeń. Wyniosły one 8,5 mln zł, czyli o 55 proc. więcej niż w grudniu. Piotr Kaźmierkiewicz liczy na kontynuację tego ruchu, bowiem w lutowym portfelu ponownie postawił na producenta gier. Ekspert dostrzega na wykresie kolejne pozytywne formacje. PZ