Obecnie zarząd Orlenu liczy pięć osób. Rada nadzorcza 10 kwietnia powołała na stanowisko prezesa tej firmy Ireneusza Fąfarę. Od miesiąca był on wymieniany jako jeden z dwóch głównych kandydatów do objęcia fotela prezesa. Drugim kandydatem był Krzysztof Zamasz pracujący w Veolii.
Pierwsze rozdanie
Mimo że formalnie na prezesa Orlenu był rozpisany konkurs, oczywiste jest, że decydujący głos miały rozgrywki partyjne. Te miała niespodziewanie wygrać Trzecia Droga, która miała stać za forsowaniem Fąfary. Kiedy jednak Krzysztof Zamasz objął stanowisko wiceprezesa grupy Veolia w Polsce, w firmie, której dotychczas odpowiadał jako dyrektor za handel, stało się jasne, że to Fąfara zostanie szefem Orlenu. Ma on duże doświadczenie m.in. w branżach paliwowej i finansowej. Najbardziej znany jest z pracy w litewskiej spółce córce Orlenie Lietuva jako prezes w latach 2010–2017.
Wiceprezes Witold Literacki
Konkurs na wiceprezesa i członka zarządu ds. korporacyjnych wygrał zaś Witold Literacki, dotychczasowy p.o. prezes Orlenu. Co ciekawe, został on wyróżniony mianem pierwszego zastępcy prezesa. Obecnie w kierownictwie Orlenu, poza Fąfarą i Literackim, są: Józef Węgrecki, członek zarządu, i delegowani z rady do czasowego wykonywania czynności członka zarządu Kazimierz Mordaszewski i Tomasz Zieliński.
Siedem posad
Zgodnie ze statutem Orlenu w skład zarządu wchodzi od 5 do 11 członków. Nierozstrzygnięte są konkursy na: wiceprezesa ds. finansowych, wiceprezesa ds. strategii i zrównoważonego rozwoju, członka zarządu ds. handlu hurtowego i logistyki, członka zarządu ds. upstream, członka zarządu ds. sprzedaży detalicznej, członka zarządu ds. produkcji oraz członka zarządu ds. energetyki i transformacji energetycznej. Oznacza to, że nowy zarząd będzie liczył dziesięć osób. Jedyną osobą, która na razie zostaje w składzie Orlenu, a zasiadała w zarządzie za czasu prezesa Daniela Obajtka, jest Józef Węgrecki, który odpowiadał m.in. za technologie wodorowe.