Orlen poinformował o kolejnym zdarzeniu, które będzie miało negatywny wpływ na wyniki finansowe grupy wypracowane w ubiegłym roku. Tym razem chodzi o działalność zależnej szwajcarskiej firmy Orlen Trading Switzerland, założonej w sierpniu 2022 r. i zajmującej się handlem ropą naftową oraz produktami rafineryjnymi i petrochemicznymi. Podmiot ten właśnie stwierdził, że mało prawdopodobna jest możliwość odzyskania pieniędzy, które wydał na przedpłaty na poczet zakupu ropy i produktów ropopochodnych. Wcześniej, wobec braku zamówionych dostaw w czasie określonym we właściwych umowach, wystąpiono z żądaniami zwrotu przedpłat. Te nie zostały jednak zwrócone w zastrzeżonych terminach. To zmusza Orlen do wykazania w skonsolidowanym raporcie za 2023 r., w pozycji pozostałych kosztów operacyjnych, dodatkowej kwoty w wysokości około 1,6 mld zł. Orlen nie precyzuje, z jakich krajów miała być kupiona ropa i produkty ropopochodne. Tymczasem w przestrzeni publicznej pojawiły się spekulacje, że planowano nabyć surowiec z Wenezueli lub Rosji.