Piotr Mikołajczyk, czyli fizyk w gastronomii

Uważa się go za architekta sukcesu sieci Sfinks. Dziś jednak między tą spółką a nim panują chłodne relacje. W maju wprowadził na giełdę gastronomiczną firmę Mex. Zapowiada, że za kilka lat może mieć ona 100 lokali

Aktualizacja: 18.02.2017 11:10 Publikacja: 05.06.2012 01:05

Piotr Mikołajczyk, czyli fizyk w gastronomii

Foto: Archiwum

Piotr Mikołajczyk jest specem od pozyskiwania kapitału dla spółek. Robił to już cztery razy: na CeTo, NewConnect i dwa razy na GPW. Dodatkowo dwa razy wprowadzał do spółek fundusze inwestycyjne.

Ale początek pracy zawodowej nie wskazywał, że właśnie w tym kierunku potoczą się jego losy. Po skończeniu studiów na wydziale fizyki podjął pracę w instytucie badawczym.

– Do biznesu dotarłem przez góry. Uprawiałem wspinaczkę wysokogórską, m.in. w Himalajach, a w tamtych czasach było to bardzo kosztowne hobby. Trzeba było zbierać pieniądze na każdy wyjazd. Zarabialiśmy, wykonując prace wysokościowe, kominy, konstrukcje stalowe i wiadukty – opowiada Mikołajczyk. Potem założył własną firmę, która też zajmowała się pracami wysokościowymi.

– Następnie prowadziłem inny biznes z Włochami, a potem z kolei pracowałem pięć lat w Trinity Management, firmie zarządzającej funduszu inwestycyjnego – mówi. Twierdzi, że to właśnie tam nauczył się zarządzania. Był też przewodniczącym rad nadzorczych wielu spółek, restrukturyzował m.in. hutę i firmy ZNTK.

Czas na restauracje

Później trafił do Sfinksa i tak rozpoczął, trwającą do dziś, przygodę z biznesem gastronomicznym. W latach 2000 – 2006 był prezesem Sfinksa. W tym czasie przekształcił niewielką firmę gastronomiczną w sieć o charakterze ogólnopolskim posiadającą łącznie 80 lokali. Pozyskał kapitał dla spółki i upublicznił ją. Debiut na GPW miał miejsce w 2006 r. Wkrótce potem Mikołajczyk zrezygnował z kierowania Sfinksem.

– Kiedy zarządzałem tą firmą, była w bardzo dobrej kondycji finansowej. To była faza ekspansji, budowaliśmy 10 – 20 restauracji rocznie. Weszliśmy na giełdę, sprzedając akcje po wysokiej cenie. Po moim odejściu Sfinks zaczął mieć problemy. Uważam, że firmie zaszkodziła bardzo kosztowna ekspansja zagraniczna  oraz niezbyt fortunnie wybrane lokalizacje pod nowe restauracje – mówi Mikołajczyk.

Spór z R&C Union

Ze Sfinksa przeszedł do innej gastronomicznej spółki – notowanego na rynku NewConnect R&C Union. Tam był około trzech lat. – Gdy moja wizja rozwoju biznesu rozeszła się z innymi, zdecydowałem się sprzedać akcje i odejść z rady nadzorczej – mówi.

Okres zasiadania Mikołajczyka we władzach R&C Union był też czasem intensywnego sporu ze Sfinksem. Jego geneza sięga 2009 r., kiedy to Sfinks, operator sieci lokali Sphinx, oskarżył R&C Union (miał w portfelu m.in. markę Fenix) o stosowanie praktyk nieuczciwej konkurencji oraz o naruszenie praw do znaku towarowego. Był to czas, kiedy Sfinks borykał się z głębokimi problemami. Niektóre  jego lokalizacje zostały przejęte przez R&C Union. Zarząd tej firmy twierdził, że to wynik zwykłej gry rynkowej. Sfinks był innego zdania i żądał odszkodowania w wysokości aż 18,3 mln zł. Spór zakończył się dopiero na początku tego roku. W zawartej ugodzie R&C Union zobowiązało się m.in. do wypłacenia Sfinksowi 70 tys. zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z postępowaniem sądowym.

Mikołajczyk twierdzi, że jeśli chodzi o spór ze Sfinksem, zawsze był optymistą. – Wydawało mi się, że oczekiwania tej firmy w stosunku do R&C Union są mocno wygórowane i zupełnie nierealne. Rzeczywistość pokazała, że miałem rację – mówi.

Teraz pomiędzy Sfinksem a Mikołajczykiem panują chłodne relacje. Żaden z przedstawicieli tej spółki nie chciał się o nim wypowiedzieć.

Za to bardziej rozmowny jest obecny prezes R&C Union Norbert Okowiak. – Piotr Mikołajczyk świetnie zna branżę gastronomiczną. Potrafi przewidywać trendy i wyciągać słuszne wnioski ze zdarzeń z przeszłości – uważa.

Mex: oferta udana, problem z debiutem

Mikołajczyk od czterech miesięcy jest wiceprezesem w spółce Mex, która pod koniec maja zadebiutowała na GPW. Wprawdzie akcje sprzedała w ofercie publicznej już jesienią ubiegłego roku, ale nie była w stanie zadebiutować. Powód? Osłabienie złotego spowodowało, że spółka przestała spełniać warunek minimalnej kapitalizacji. Wiosną przeprowadzono dodatkową emisję akcji i problem zniknął.

Mex prowadzi restauracje i kluby muzyczne. Ma w sumie 22 lokale. Według, wcześniej obniżanych, prognoz spółka zakończyła ubiegły rok przychodami w wysokości 35,8 mln zł. Prognozowana EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wyniosła 4,3 mln zł, a zysk netto 0,7 mln zł. Jako powód korekty prognoz zarząd podaje ogólne pogorszenie koniunktury w branży gastronomicznej.

Akcje sprzedał przed bessą

Mikołajczyk nie stroni od giełdy. Był inwestorem długoterminowym i miał papiery spółek z  GPW. – Udało mi się z wyjść z inwestycji przed bessą – cieszy się. Jego zdaniem wreszcie zbliża się dobry czas do zakupów.

Jaki wpływ ma ścisłe wykształcenie na prowadzenie biznesu? – Z jednej strony pomaga w analizowaniu danych, znajdowaniu tendencji i zależności. Z drugiej jednak strony nie pomaga w kontaktach interpersonalnych z ludźmi. Osobom z wykształceniem ścisłym wydaje się, że wystarczą dwa zdania i reszta wie, o co chodzi. Nie zawsze tak jest – mówi. Dodaje, że w obecnych czasach coraz większe znacznie ma to, ile i jak się mówi. – Treść staje się drugorzędna. Mądrzy ludzie z reguły są doradcami znanych osób –  twierdzi.

[email protected]

Pytania do Piotra Mikołajczyka, wiceprezesa spółki Mex Polska

Czy zarząd poda plany finansowe na 2012 r.?

Aktualne są te prognozy wyników, które znajdują się w aneksie do prospektu emisyjnego i dotyczą 2011 r. Jeżeli chodzi o prognozę na  2012 r., to pracujemy nad jej sporządzeniem.

Ciężko jest przewidzieć, jak duży wpływ na naszą spółkę i całą branżę będzie mieć Euro 2012. Spodziewamy się, że dla nas to będzie tak, jakbyśmy mieli 13. miesiąc w ciągu roku.

Jakie konkretnie przełożenie mogą mieć mistrzostwa na wyniki spółki?

Na pewno spodziewamy się znaczącej zwyżki obrotów. Do dodatkowego wzrostu sprzedaży dołożą się też restauracje, które otworzyliśmy w ubiegłym roku. Dlatego jesteśmy pełni nadziei i oczekujemy dobrych wyników. Jednak tej nadziei towarzyszy również nuta niepokoju, ponieważ widać, że dekoniunktura mocno uderzyła w segment gastronomiczny. Ludzie tną wydatki.

Ile nowych lokali spółka zamierza otworzyć w najbliższych latach?

Nie mamy założonej docelowej liczby restauracji, jaką chcielibyśmy mieć na polskim rynku. Ale patrząc na konkurencję, będziemy zmierzać do tego, żeby nasza sieć liczyła w sumie około 100 lokali. Na pewno nie będzie to szybki proces, zająłby nam kilka lat. Musielibyśmy otwierać 15 – 20 lokali rocznie.

Spółka jesienią ubiegłego roku przeprowadziła publiczną ofertę akcji. Czy rozważacie następną emisję, żeby pozyskać środki na dalsze inwestycje?

Jeśli chodzi o emisję akcji, nie wykluczamy jej w przyszłości. Oczywiście pod warunkiem, że dotychczasowy biznes będzie się dobrze rozwijał i będziemy widzieć na horyzoncie ciekawe możliwości inwestycyjne. Wówczas może zwrócimy się do akcjonariuszy po kapitał.

Jaki zarząd zapatruje się na akwizycje? Czy Mex będzie przejmował konkurentów?

Nie wykluczamy przejęć podmiotów z branży. Ale taka transakcja zawsze musi być uzasadniona z ekonomicznego punktu widzenia. Nie ma sensu kupować sieci gastronomicznej z problemami, a potem jeszcze dokładać pieniądze, żeby ją uzdrowić.

Czy jakaś transakcja jest bliska sfinalizowania?

Nie. Na razie nie prowadzimy żadnych konkretnych rozmów w sprawie akwizycji. fot. S. Ł.

CV

Piotr Mikołajczyk ma 57 lat. Jest absolwentem Uniwersytetu Śląskiego, gdzie uzyskał tytuł magistra fizyki. Był w zarządach wielu spółek, takich jak m.in. P.?W. Janfart, Goodmark, Sfinks i R&C Union. Zasiadał również m.in. w radach nadzorczych firm Lot Catering, Via Cargo i Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego. Z dniem 31 stycznia objął stanowisko wiceprezesa w spółce Mex Polska.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza