Spotykamy się w warszawskim biurze Jastrzębskiej Spółki Węglowej w Złotych Tarasach. Szef największej w UE firmy produkującej węgiel koksowy dobrze pamięta, jak związkowcy wytykali mu, że wynajął „pałac w centrum stolicy" (kilkudziesięciometrowe biuro z salą konferencyjną).
Rządy twardej ręki?
– W JSW pewne rzeczy jest trudno zmienić, ale na pewno trzeba się zajmować zarówno przychodami, jak i kosztami. Dlatego plusem prezesa Zagórowskiego jest to, że mówi stanowcze „nie" związkowym żądaniom kilkuprocentowej podwyżki płac – mówi „Parkietowi" Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Pozytywnie należy ocenić także wprowadzenie premii motywacyjnych, bo jak widać istotny wzrost wydobycia jest możliwy – dodaje. Jego zdaniem JSW dobrze się rozwija, mimo niekorzystnych obecnie trendów makroekonomicznych.
– Przy takiej koniunkturze na węgiel koksowy i koks to każdy sztygar zmianowy mógłby z takimi samymi efektami zarządzać JSW – uważa Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności". – Zagórowski ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i pewnie dlatego nie umie się porozumieć ze stroną społeczną. Jest godnym naśladowcą Pawła Poncyljusza. Podpisuje coś, a potem się z tego nie wywiązuje – dodaje. Poncyljusz za rządów PiS odpowiadał w Ministerstwie Gospodarki za górnictwo. Był wtedy jedną z najmniej lubianych przez górników osób.
– Postrzegam prezesa Zagórowskiego jako taką osobę, która chce silną ręką prowadzić spółkę przez okres zawirowań na rynku surowcowym i finansowym – mówi Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. – Poza tym słynie z twardych negocjacji ze związkami zawodowymi. Chce uporządkować temat podwyżek w spółce i wprowadzić w niej system rynkowy – wylicza. I dodaje, że to za kadencji Zagórowskiego udało się w końcu IPO Jastrzębia, a spółka zaraz potem weszła w skład WIG20.
– JSW od niespełna roku jest na giełdzie, zbudowała grupę węglowo-koksową, zdecydowano o tym, że segmentem koksowym będzie zarządzała jedna osoba i czekamy na efekty tych decyzji. Ale wydaje mi się, że decyzje podejmowane przez prezesa Zagórowskiego są czytelne dla inwestorów. Według mnie w branży węglowej to jedna z silniejszych i bardziej wyrazistych osób – mówi Zarychta.