Dla Artura Mikołajko aktywny wypoczynek jest sposobem na życie. Choć przyznaje, że nigdy żadnej dyscypliny nie uprawiał na poziomie zawodniczym, to regularnie gra w piłkę nożną, biega, jeździ na nartach, na rowerze, pływa. Swoją pasją 50- letni menedżer zaraża innych, ale przede wszystkim na tej bazie zbudował biznes, czyli handel odzieżą i sprzętem sportowym.
Promocja poprzez sport
Promocja aktywnego wypoczynku i spędzania czasu na świeżym powietrzu dla krakowskiego biznesmena jest także sposobem na dotarcie do docelowego klienta. Intersport organizuje dla młodzieży szkolnej ogólnopolskie turnieje piłkarskie Intersoccer. Popularyzuje też bieganie, zachęcając do masowych biegów pod nazwą Interrun.
W sezonie zimowym firma umożliwia z kolei możliwość testowania sprzętu narciarskiego. Utworzony został także klub sportowo-rekreacyjny dla dzieci, który ma kształtować ich prawidłowy rozwój fizyczny. Szef Intersportu podkreśla, że uczestnicy tych imprez wcześniej czy później przyjdą do firmowych sklepów. – Chcemy pokazać, że sport, ten niewyczynowy, to zdrowie, radość i świetna zabawa – tłumaczy.
Złapać wiatr w żagle
Wszystko zaczęło się od żeglarstwa, które Artur Mikołajko, obecnie jeden z wiodących akcjonariuszy Intersportu (ma 16,1 proc. głosów na WZA), zaczął uprawiać w czasach licealnych. – Żeglarstwo było sposobem na poznawanie świata – mówi. Był drużynowym, a później komandorem klubu żeglarskiego MKM Szkwał. Przez wiele lat organizował również międzynarodowe festiwale piosenki żeglarskiej Shanties. Posiada stopień kapitana jachtowego i kapitana motorowodnego.
Nie powinno zatem dziwić, że pierwszy poważny biznes związany był właśnie z żeglarstwem, a dokładniej ze sprzedażą akcesoriów dla żeglarzy. Na początku lat 90. Mikołajko otworzył swój pierwszy duży salon sportowy o powierzchni ponad 1 tys. mkw. pod marką MAKS (od pierwszych liter imion założycieli) w jednej z krakowskich galerii. Na początku firmie groziło nawet bankructwo. Problemem były zbyt wysokie, względem osiąganych przychodów, koszty. Rozwiązaniem okazało się systematyczne poszerzanie oferty o wyroby znanych światowych marek i wejście do galerii handlowych, dokąd przenieśli się także klienci.