Obligacje banków komercyjnych są bezpieczniejsze niż spółdzielczych – do takich wniosków może prowadzić porównanie bilansów banków spółdzielczych i komercyjnych, których obligacje notowane są na Catalyst. Zwłaszcza jeśli porównanie to zawęzimy do jednego kryterium – współczynnika wypłacalności. Z punktu widzenia inwestora detalicznego, który szuka dla swoich pieniędzy nowego miejsca pracy (skoro środki na lokatach pracują coraz mniej wydajnie), a przy tym zainteresowany jest maksymalizacją bezpieczeństwa inwestycji, takie uproszczenie ma rację bytu.

Zmiana ról

Pobieżna nawet lektura raportów rocznych banków (tylko część banków spółdzielczych opublikowała dotąd wyniki za 2012 r.) wskazuje na ciekawą prawidłowość – o ile w przypadku wszystkich banków komercyjnych, których obligacje notowane są na Catalyst, wskaźnik wypłacalności wzrósł, i to bardzo wyraźnie, o tyle w większości przypadków spadł on w bankach spółdzielczych. W przypadku banków komercyjnych o wzroście współczynnika decydowały często przeprowadzone emisje akcji lub obligacji podporządkowanych oraz oczywiście zatrzymane w bankach zyski. Jednocześnie banki spółdzielcze wykazywały w 2012 r. zdecydowanie mniejszą aktywność na polu nowych emisji obligacji, co pozwoliłoby im zwiększyć fundusze uzupełniające (i kapitały własne), natomiast wskaźniki rentowności i efektywności banków spółdzielczych na tle banków komercyjnych wyraźnie odstają. Stąd wyniki netto banków spółdzielczych są często słabsze niż przed rokiem lub ich progres jest anemiczny.

Kogo wybrać?

Wybór papierów do portfela, który ma być oparty na obligacjach banków, nie powinien być w tej sytuacji trudny. Jednak porównanie nie jest aż tak proste. Większość obligacji banków komercyjnych notowana jest tylko na BondSpot, czyli w segmencie hurtowym i jest przez to niedostępna dla inwestorów detalicznych.

W praktyce porównać można rentowności banków spółdzielczych oraz GNB i dwóch serii Banku Pocztowego, które jednak są wyjątkowo mało płynne. Obligacje BOŚ, które wygasają w październiku przyszłego roku, to inna kategoria (nie są to papiery podporządkowane). W dodatku dane w tabeli powyżej opierają się na okresach odsetkowych, które dobiegają końca i nastąpi zmiana oprocentowania. W rezultacie rentowność obligacji GNB może zbliżyć się do 7 proc. Obligacje banków spółdzielczych są jednak jedyną realną alternatywą dla papierów GNB na Catalyst (w kategorii banków) i zapewne dlatego, mimo wyraźnie słabszych wskaźników wypłacalności, ich rentowność utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie.