Barometr CME FedWatch wskazywał we wtorek po południu, że jest aż 97,8 proc. szans na to, że Fed obniży w środę główną stopę procentową o 25 pb., do przedziału 3,75–4 proc. Takiej decyzji inwestorzy spodziewali się już od wielu tygodni. Piątkowy raport o amerykańskiej inflacji konsumenckiej za wrzesień (mówiący, że wyniosła ona 3 proc. i była nieco niższa od prognoz) powszechnie więc uznano za „zielone światło” dla cięcia stóp przez Fed. Rynek spodziewa się obniżki również na następnym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC) zaplanowanym na 10 grudnia. CME FedWatch wskazuje, że szanse na cięcie wynoszą wówczas blisko 93 proc. Dalsza ścieżka dla stóp procentowych jest jednak niepewna. Prawdopodobieństwo tego, że po styczniowym posiedzeniu Fedu główna stopa zejdzie do przedziału 3,25–3,5 proc. jest oceniane na 49 proc.
Zaplanowane działania
Zarówno październikowe, jak i grudniowe cięcie stóp zostało wskazane jako bardzo prawdopodobne w projekcjach FOMC (tzw. dot-plot) opublikowanych po wrześniowym posiedzeniu. Analitycy nie spodziewają się, by Jerome Powell, prezes Fedu udzielił w środę wieczorem wyraźniejszych wskazówek dotyczących polityki pieniężnej w nadchodzących miesiącach. Decydenci z Rezerwy Federalnej potrzebują bowiem więcej jasności, co do kondycji gospodarczej USA.
„Spodziewamy się, że prezes Jerome Powell wyraźnie zasugeruje kolejne cięcie w grudniu, zgodnie z ostatnim dot plotem FOMC. Ich dalsza ścieżka stoi jednak pod znakiem zapytania. Inflacja w USA utrzymuje się znacznie powyżej celu, a wstrzymanie prac instytucji federalnych sprawia, że dostajemy niewiele informacji na temat stanu gospodarki” – prognozują analitycy Ebury.
„Nie oczekujemy formalnych wskazówek dotyczących grudniowego posiedzenia, ale jeśli przewodniczący Powell zostanie zapytany, prawdopodobnie będzie mu wygodnie odwołać się do wrześniowych prognoz (dot-plot), które implikują trzecie cięcie w grudniu” – wskazują natomiast eksperci Goldman Sachs. Ich zdaniem, przeciągające się tzw. zamknięcie rządu (odcięcie finansowania dla administracji federalnej w USA) będzie negatywnie wpływać na zbieranie danych z amerykańskiego rynku pracy. Decydenci z Fedu mogą więc uznać, że sytuacja w gospodarce jest na tyle niejasna by nie przerywać jeszcze cyklu luzowania polityki pieniężnej. „Na 2026 r. wstępnie zaplanowaliśmy dwa kolejne cięcia o 25 pb w marcu i czerwcu do 3-3,25 proc. Mogą one nastąpić wcześniej, jeśli dane z rynku pracy pozostaną słabe, lub później, jeśli gospodarka będzie wyglądać solidniej i FOMC poczeka, aż inflacja zbliży się bardziej do 2 proc.” – twierdzą analitycy Goldman Sachs.
– Rynki wyceniają nieco zbyt agresywnie oczekiwania co do cięć stóp procentowych Rezerwy Federalnej, biorąc pod uwagę odporność gospodarki USA i potencjalny wzrost cen spowodowany cłami do końca roku – uważa Marvin Loh, strateg z firmy State Street. Spodziewa się on, że pod koniec roku podwyżki amerykańskich ceł zaczną mocniej wpływać na inflację konsumencką, co może powstrzymać Fed przed kolejnymi obniżkami stóp procentowych.