Stabilność dochodów z wynajmu mieszkań może być godna pozazdroszczenia. Zwłaszcza jeśli porównać je do zysków, jakie oferują lokaty czy obligacje skarbowe – twierdzi Bernard Waszczyk, analityk Open Finance. – W przeciwieństwie do lokat bankowych czy obligacji skarbowych, rentowność netto wynajmu mieszkań, w porównaniu z badaniem sprzed dwóch miesięcy, niemal się nie zmieniła i wynosi 3,99 proc.
Transakcje gotówkowe
– Obserwując rynek nieruchomości i przyglądając się rentowności z najmu, widać, że w dalszym ciągu najem jest bardziej opłacalny w porównaniu z lokatami. Kolejne obniżki stóp procentowych przekładają się i na oprocentowanie kredytów, które notuje historycznie niskie poziomy, i na oprocentowanie lokat, które dają bardzo mały zysk. To sprawia, że część osób wycofuje swoje oszczędności i lokuje je w nieruchomościach – mówi Agnieszka Grotkowska, dyrektor w Domiporta.pl.
Na rynku mieszkań pośrednicy notują więcej zakupów gotówkowych, których ilość – według niektórych agencji nieruchomości i deweloperów – stanowi 30–40 proc. wszystkich zawieranych przez nich transakcji. – To również potwierdza opinię, że zwłaszcza w trudnych czasach nieruchomości są uważane za jedne z najbardziej bezpiecznych aktywów inwestycyjnych – podkreśla Agnieszka Grotkowska.
Stabilizacja rentowności najmu jest zasługą z jednej strony trzymających poziom cen transakcyjnych mieszkań w monitorowanych przez Open Finance siedmiu miastach (Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Warszawa, Wrocław). Tam w ostatnich dwóch miesiącach średnio wzrosły one o 0,4 proc. Ale jednocześnie, jak wynika z analizy ofert zamieszczanych w portalu Domiporta.pl, średnia stawka oferowana przez wynajmujących w przeliczeniu na mkw. lokalu, spadła o blisko 0,2 proc.
– Wskaźnik średniej rentowności netto wynajmu mieszkań liczymy od trzech lat. W tym czasie jego wartość wahała się w przedziale 3,8–4,2 proc. W przypadku lokat oraz obligacji te wahania były większe – mówi Bernard Waszczyk.