Jednym z hitów YouTube są krótkie, ale bardzo efektowne filmy z wypadkami samochodowymi. Większość z nich została nakręcona w Rosji za pomocą kamer montowanych w pojazdach. W Rosji tego typu wideorejestratory są bardzo rozpowszechnione. Ich popularność bierze się z faktu, że tamtejsi kierowcy mają wyjątkowo ciężkie życie z ubezpieczycielami, którzy nie kwapią się z wypłacaniem odszkodowań bez twardych dowodów. Film, na którym czarno na białym widać, kto był sprawcą kolizji lub wypadku, nierzadko przesądza o wygranej w starciu z instytucją.
O tym, że kamery samochodowe naprawdę używane są w Rosji na masową skalę, może też świadczyć fakt, że duża część filmów rejestrujących niedawną eksplozję meteorytu nad Czelabińskiem, które następnie były wrzucane do sieci, została nakręcona właśnie wideorejestratorami.
Naturalną koleją rzeczy było zatem, że producenci elektroniki będą chcieli powtórzyć rosyjski sukces na innych rynkach, w tym polskim. – Wideorejestrator to już nie tylko samochodowy gadżet. Kamera pozwala na zapis przebiegu naszej jazdy. To rodzaj samochodowej czarnej skrzynki, której zapis może okazać się pomocny w przypadku wyjaśniania trudnych sytuacji na drodze, sporów z innymi kierującymi, postępowań mandatowych lub odszkodowawczych – uważa Mateusz Gac, prezes Lark Europe.
Kierowana przez niego firma właśnie wprowadziła na rynek cztery modele kamer samochodowych – Freecam 2.0, 3.0, 4.0 i 5.0 GPS. Różnią się wyglądem i parametrami oraz oczywiście ceną. Wynosi ona kolejno: 149, 199, 299 i 349 zł. Najnowsze modele są wyposażone w ekrany o rozdzielczości nagrywania nawet do 960x240 pikseli i jakości Full HD 1080p. Kąt widzenia kamer Larka sięga aż 170 stopni, co pozwala na rejestrowanie zdarzeń nie tylko bezpośrednio przed pojazdem, ale i na poboczu. Urządzenia są wyposażone w funkcję detekcji ruchu oraz automatyczne wyłączanie. Dzięki temu rejestrator działa sam, a użytkownik nie musi myśleć o jego podłączaniu. Wszystkie modele mają funkcję trybu nocnego, szczególnie przydatną przy pokonywaniu długich tras. Model z najwyższej półki, czyli Freecam 5.0, dodatkowo posiada też możliwość podłączenia modułu GPS. Dzięki mikrofonowi i głośnikom użytkownik może dodawać komentarz do nagrywanego filmu.
Lark liczy, że użytkownicy wideorejestratorów będą korzystali z nich również poza samochodami, kręcąc np. filmy z wakacji. Stworzone w ten sposób „dzieła" można bowiem łatwo odtwarzać na komputerze, ekranie GPS-u, czy w serwisach typu YouTube czy Facebook.