Przybywa gotówki na kontach spółek

Niefinansowe firmy z warszawskiej giełdy zgromadziły na kontach blisko 40 mld zł. To pozytywny sygnał dla akcjonariuszy, bo część tej kwoty trafi do nich w postaci dywidendy. To również szansa na większe inwestycje.

Publikacja: 12.04.2015 10:39

Przybywa gotówki na kontach spółek

Foto: Bloomberg

Stan gotówki spółek notowanych na GPW (pomijając sektor bankowy) na koniec 2014 r. zwiększył się o 3,5 mld zł w porównaniu ze stanem na koniec 2013 r. W przypadku ponad 70 proc. firm wartość posiadanych wolnych środków była większa niż rok wcześniej. – Można mówić o wielu korzyściach tego zjawiska w postaci wzmocnienia bilansów spółek, ale jednocześnie wysokie zasoby gotówkowe oznaczają, że spółki nie widzą możliwości ich zyskownego pomnożenia. To oczywiście jest przynajmniej po części pochodną słabości gospodarczej, ale dalsze ożywienie koniunktury może zmienić nastawienie zarządów do nowych inwestycji – wskazuje Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.

Potentaci z większą gotówką

Nie uwzględniając banków, najbardziej zasobną w gotówkę giełdową spółką jest PGE. Koncern energetyczny na koniec ubiegłego roku miał ponad 6 mld zł wolnych środków, nieznacznie więcej niż w poprzednim roku. Poprawę zawdzięcza nadwyżce przepływów z działalności operacyjnej. Inwestorzy, jak miało to miejsce w poprzednich latach, liczą na sowitą dywidendę, tym bardziej że spółka nie zamierza zrywać z dotychczasową polityką dywidendową zakładającą przeznaczenie 40–50 proc. na wypłatę z zysku. Inwestorzy powinni jednak wziąć pod uwagę, że w tym roku firmę czekają duże wydatki na inwestycje mające związek z intensyfikacją prac przy budowie bloków PGE w Opolu i Turowie. Koncern nie podaje wprost wielkości wydatków inwestycyjnych w 2015 r. Jednak zdaniem analityków mogą być one prawie dwukrotnie wyższe niż te z 2014 r., kiedy wyniosły 6,3 mld zł.

W czołówce najbardziej zasobnych w gotówkę firm jest także PKN Orlen, który w porównaniu z poprzednim rokiem powiększył swój stan posiadania o ponad jedną trzecią, gromadząc na kontach 3,9 mld zł. Co ciekawe, spółka w 2014 r. zanotowała 4,7 mld zł czystej straty. Miała ona jednak wyłącznie charakter księgowy, gdyż była związana z odpisami aktualizującymi wartość majątku głównie w litewskich Możejkach oraz przeszacowaniem zapasów ropy. Warto podkreślić, że pojawieniu się tych zdarzeń nie towarzyszył wypływ gotówki. Dlatego, mimo raportowanej straty, koncern chce część posiadanej gotówki przeznaczyć na dywidendę, która ma być nieznacznie wyższa niż przed rokiem.

Zdecydowana większość potentatów warszawskiego parkietu wchodzących w skład WIG20 powiększyła stan posiadanej gotówki. Pod tym względem do wyjątków należała JSW, która w ostatnim roku zanotowała spory odpływ gotówki, co miało związek z zakupem kopalni Knurów-Szczygłowice za 1,5 mld zł. W efekcie w zestawieniu na koniec 2014 r. zasoby gotówkowe jastrzębskiej spółki skurczyły się z ponad 2 mld zł do 700 mln zł. Sytuacja kopalni w minionym roku była bardzo trudna. Problemem spółki są utrzymujące się niskie ceny węgla, które nie równoważą wysokich kosztów wydobycia, co miało istotny wpływ na słabe wyniki kopalni. Aby zrównoważyć przepływy pieniężne, zarząd JSW zmuszony jest m.in. obniżyć nakłady inwestycyjne.

Oni śpią na kasie

Wartość wolnych środków nie mówi jednak inwestorom całej prawdy o zasobności spółek, premiując głównie te największe. Dlatego porównaliśmy stan posiadanej gotówki z wartością ich aktywów ogółem. Najkorzystniej pod tym względem wypada potentat branży budowlanej Budimex. Deklasuje giełdowych rywali z branży wielkością i jakością portfela zamówień. Rentowność kontraktów pozytywnie przekłada się na generowane przepływy gotówkowe. Znaczący wzrost budowlana grupa odnotowała na poziomie przepływów z działalności operacyjnej – w 2014 r. wyniosły prawie 500 mln zł wobec nieco ponad 300 mln zł rok wcześniej. Wskaźnik gotówki do aktywów sięga blisko 50 proc. Bardzo dobra sytuacja płynnościowa grupy była decydującym argumentem przesądzającym o przeznaczeniu całego ubiegłorocznego zysku na dywidendę.

Na brak wolnych środków nie może też narzekać CNT, inna spółka działająca w branży budowlanej. Na koniec 2014 r. posiadała 46 proc. aktywów w gotówce. Chce je wydać m.in. na przejęcia i rozwój nowych segmentów działalności.

Problemów z generowaniem gotówki nie ma Rainbow Tours. Organizator wycieczek na koniec ubiegłego roku miał na kontach ponad 88 mln zł gotówki, co stanowiło ponad 40 proc. wartości jego majątku. W tym wypadku stan gotówki odzwierciedla rozwijający się biznes spółki. Firma w Polsce ma za sobą bardzo udany rok, czego potwierdzeniem są wypracowane rekordowa sprzedaż i zyski.Stała się też ona jednym z największych w kraju biur podróży. Jeszcze w 2012 r. miała niecałe 440 mln zł przychodów, a w 2014 r. już 956 mln zł. W przypadku touroperatora perspektywa wypłaty sowitej dywidendy jest jak najbardziej realna. Zarząd skłania się ku temu, by była ona większa niż przed rokiem.

Niemal co trzecia spółka jest nadpłynna

Posługując się poziomem długu netto, sprawdziliśmy, jak posiadane zasoby gotówkowe spółek mają się do ich sytuacji płynnościowej. Dług netto liczyliśmy jako sumę zobowiązań z tytułu oprocentowanych kredytów i pożyczek, obligacji oraz leasingu finansowego pomniejszoną o środki pieniężne i ich ekwiwalenty. Okazuje się, że PKN Orlen, mimo posiadania 3,9 mld zł gotówki w ujęciu bezwzględnym, należy do najbardziej zadłużonych firm giełdowych (zadłużenie netto koncernu na koniec 2014 r. wynosiło 6,8 mld zł). Większy dług netto, sięgający ponad 12 mld zł, miał jedynie Cyfrowy Polsat. Gigantyczna kwota ma związek z transakcją przejęcia Polkomtelu. Trzeba przy tym jednak dodać, że dzięki połączeniu z Polkomtelem grupa Cyfrowego Polsatu znacznie zwiększyła możliwości generowania gotówki, choć okupiła to znacznym wzrostem zadłużenia. Z pozostałych spółek powyżej 5 mld zł długu miały również Tauron i Lotos.

Co ciekawe, ponad 30 proc. spółek z warszawskiego parkietu posiadało nadwyżkę finansową, dlatego w ich przypadku wartość długu netto jest ujemna. Zgromadziły tyle gotówki, że mogłyby w każdej chwili spłacić swoje zobowiązania. Największą nadwyżką w wysokości 1,8 mld zł dysponował Budimex. Nadpłynnością sięgającą powyżej miliarda złotych mogła się pochwalić jeszcze tylko PGE (1,3 mld zł).

Więcej na dywidendy

Zdaniem Kamila Hajdamowicza, analityka BM BNP Paribas Polska, zwiększenie zasobów posiadanej gotówki jest oznaką poprawiającej się kondycji spółek. – Duże wolumeny na rachunkach bankowych mogą jednak świadczyć o awersji spółek do podejmowania ryzyka w postaci nowych projektów inwestycyjnych. Może się to wiązać z obawą o trwałość wzrostu gospodarczego i wpływ negatywnych czynników ryzyka – wyjaśnia ekspert. – W mojej jednak ocenie poprawiające się wskaźniki gospodarcze w Polsce i w Europie Zachodniej skłonią spółki do bardziej ryzykownych działań, zwłaszcza że stopy procentowe nie skłaniają do utrzymywania wysoce płynnych walorów. Przełoży się to na zwiększenie wolumenu inwestycji, pomoże też nowa perspektywa budżetowa Unii Europejskiej na lata 2015–2020. Zostanie to uwidocznione w dłuższym terminie w poprawie rentowności, zwiększając atrakcyjność rynkowych wycen – uważa Hajdamowicz.

Rodzime spółki z dużą rezerwą podchodzą do zwiększania inwestycji, ale wiele wskazuje, że będą w tym roku hojne dla swoich akcjonariuszy. – Wysokie zasoby gotówkowe oznaczają większą możliwość wypłat dywidend i rzeczywiście w ostatnich latach grono spółek dzielących się swoim zyskiem z udziałowcami konsekwentnie się powiększa, co oczywiście zwiększa atrakcyjność inwestycji w ich akcje – przekonuje Łukasz Bugaj.

Zdaniem Hajdamowicza w krótszej perspektywie utrzymanie obecnych poziomów gotówki może się przerodzić w większą skłonność do wypłaty dywidendy i odkupów akcji, zwłaszcza w przypadku spółek dojrzałych, z mniejszymi potrzebami inwestycyjnymi. – Ze względu na pewne czynniki ryzyka, takie jak w dalszym ciągu niepewna sytuacja na Ukrainie, przedsiębiorstwa utrzymają względnie wysoki poziom poduszki finansowej traktowanej jako polisa ubezpieczeniowa na niepewną przyszłość – uważa ekspert.

[email protected]

Pytania do... Tomasza Manowca, zarządzającego funduszami w Noble Funds TFI

Rodzime spółki posiadają coraz większe zasoby gotówkowe. Czym można tłumaczyć to zjawisko, które utrzymuje się w zasadzie już od kilku lat?

Wysokie saldo gotówki jest obecnie zjawiskiem obserwowanym nie tylko w Polsce, ale również w skali globalnej. Od kilku lat spółki nieustannie funkcjonują w środowisku kryzysowym i choć często kryzys ten jest bardziej w głowach niż w otoczeniu, wywołuje zachowania obronne. Poduszka gotówkowa stanowi bowiem zabezpieczenie w trudniejszych czasach przed utratą płynności. Jednocześnie niższa aktywność gospodarcza w porównaniu z okresem przedkryzysowym, niepozwalająca wypełnić rozbudowanych w czasie prosperity mocy produkcyjnych, oraz niepewność odnośnie do przyszłej koniunktury powstrzymują firmy przed wydatkowaniem środków na inwestycje.

Jakie korzyści niesie ze sobą to zjawisko dla inwestorów i samych spółek?

Wyższe saldo gotówkowe zapewnia pewien poziom bezpieczeństwa, pozwalając uniknąć napięć płynnościowych w przypadku zatorów płatniczych lub problemów z przedłużeniem finansowania dłużnego. Oprócz tego posiadanie dostępnych środków daje możliwość wykorzystywania okazji rynkowych w kontekście akwizycji lub szans biznesowych, np. tańszych zakupów z dyskontem. Gotówka może również trafić ostatecznie do akcjonariuszy – w postaci dywidendy lub skupu akcji. Stan ten ma jednak także swoje wady – wstrzymywanie inwestycji może się negatywnie odbić na długoterminowych perspektywach, a utrzymywanie gotówki przy niskich stopach procentowych jest nieefektywne.

W 2014 r. można było zaobserwować odbicie w inwestycjach firm. Czy jest szansa, że ten trend zostanie podtrzymany w 2015 r. i firmy w większym stopniu zaczną inwestować posiadaną gotówkę w rozwój?

Poprawiająca się koniunktura, odzwierciedlona w prognozowanym przyspieszeniu dynamiki PKB, może skłonić część przedsiębiorstw do inwestycji. Widzimy jednak również chęć do dystrybucji posiadanej gotówki do właścicieli, gdyż coraz więcej spółek deklaruje dywidendę, a stopa dywidendy dla polskiego rynku akcji jest dość wysoka.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie