Kosiński zamiast Kossaka

Dynamicznie rozwija się krajowy rynek fotografii.

Publikacja: 16.05.2015 18:25

Za 1 tys. zł można kupić w Lamusie sześć zdjęć z planu filmu „Popiół i diament” Andrzeja Wajdy.

Za 1 tys. zł można kupić w Lamusie sześć zdjęć z planu filmu „Popiół i diament” Andrzeja Wajdy.

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

Rośnie cena fotografii artystycznej i archiwalnej. Za co właściwie płacimy na aukcjach, w antykwariatach lub w galeriach? Mamy dobrą okazję, żeby odpowiedzieć na te pytania. Akurat na dwóch aukcjach wystawiono obiekty o muzealnej wartości.

16 maja na aukcji antykwariatu bibliofilskiego Lamus (www.lamus.pl) oprócz książek, rękopisów i zabytkowych map zgromadzono albumy i fotografie historyczne. Dotyczą one przede wszystkim marszałka Piłsudskiego, Legionów i dziejów Wojska Polskiego. Jeśli nawet ktoś przeoczy tę aukcję, to dla edukacji warto przestudiować katalog i wyniki licytacji.

Zwraca uwagę zespół 72 fotografii z lat 1924–1931. Dokumentują wypoczynek Piłsudskiego w ulubionych Druskiennikach. Zdjęcia wykonywał miejscowy zakład fotograficzny, są one opieczętowane przez autora. Są to odbitki dużego formatu (33 na 21 cm).

Cena wywoławcza jest względnie wysoka, wynosi 8 tys. zł. Każde ze zdjęć ma wyjątkowy charakter. Cena uwzględnia również fakt, że ten rzadki zbiór jako całość ma unikatową wartość. Ekspresja całego zbioru jest wartością dodaną. Gdybyśmy na rynku polowali na pojedyncze tego rodzaju fotografie, to nie starczy życia na skompletowanie takiej całości. Niewykluczone, że ten zbiór kompletowany dziś stopniowo, na sztuki, miałby zdecydowanie wyższą cenę niż oferowany komplet (ciekawa byłaby dyskusja na ten temat!). Kolekcja ta prawdopodobnie trafi do muzeum lub do Centralnej Biblioteki Wojskowej. Najlepiej, gdyby zdjęcia trafiły do prywatnego zbioru. Wówczas prędzej lub później wrócą na rynek, aby cieszyć kolejnych kolekcjonerów.

Na planie kultowych filmów

Jest też w Lamusie zbiór fotografii wykonanych na planie kultowych polskich filmów, jak np. „Nóż w wodzie" Romana Polańskiego czy „Matka Joanna od Aniołów" Jerzego Kawalerowicza. Na 1 tys. zł wyceniono sześć fotografii z planu filmu „Popiół i diament" Andrzeja Wajdy. Uwiecznione na zdjęciach ujęcia przeszły do historii polskiego kina, jak np. reprodukowane powyżej zdjęcie ze Zbigniewem Cybulskim.

To kolejna aukcja Lamusa, na której oferowany jest fragment zbioru zdjęć z planów filmowych. Kolekcjonerzy komentują, że wcześniej ten zbiór krążył po rynku i nikt nie był nim zainteresowany. Dopiero antykwariat Lamus wykreował zdjęcia z filmów jako nowy asortyment na rozwijającym się intensywnie krajowym rynku fotografii. Dziś tego rodzaju zdjęcia mają jeszcze przystępne ceny.

Z kolei 30 maja odbędzie się aukcja z cyklu Fotografia Kolekcjonerska (www.fotografiakolekcjonerska.pl). To 14. edycja cyklicznych aukcji od 2007 roku organizowanych przez największy portal rynku sztuki Artinfo.pl. Aukcje te dokumentują bogato ilustrowane katalogi. Na tej aukcji faworytem jest Witkacy. Fotografie artysty to absolutna rzadkość w handlu. Tym razem bodaj po raz pierwszy na rynku oferowany jest pejzaż. Odbitka 20 na 15 cm startuje z wysoką ceną wywoławczą 20 tys. zł. Estymację, czyli wycenę szacunkową, określono w katalogu na 40–60 tys. zł.

Laik będzie się zastanawiać, skąd rekordowa cena. Tu płacimy za wysoką rangę artysty. Witkacy zajmuje w kraju i na świecie wysoką pozycję jako dramaturg, malarz, filozof i teoretyk sztuki. W Polsce był pionierem fotografii artystycznej. Sensację budziły na świecie wystawy fotografii Witkacego z prywatnej kolekcji Stefana Okołowicza.

Jest w ofercie 14. aukcji Fotografii Kolekcjonerskiej nieefektowne zdjęcie pt. „W małym mieście". Wykonał je w 1956 roku Jerzy Kosiński (1933–1991). Cena wywoławcza wynosi 6 tys. zł, to sporo na naszym rynku. Autor był prekursorem powojennej fotografii artystycznej w Polsce. W 1957 roku osiedlił się w USA. Światową sławę zdobył jako literat, był prezesem amerykańskiego Pen Clubu.

Zdjęcia Kosińskiego systematycznie drożeją. Na przykład w 2006 roku można je było kupić za ok. 1,6–2 tys. zł. Dziś oryginalne odbitki wykonane przez artystę kupowane są po ok. 8–10 tys. zł. Generalnie rosną ceny odbitek typu vintage print, wykonanych przez artystów w tym samym czasie, kiedy powstało zdjęcie. Może lepiej kupić Kosińskiego zamiast Kossaka?

Z aukcji na aukcję maleje liczba odbitek srebrowych wykonanych tradycyjną metodą w ciemni fotograficznej. Ich miejsce zajmuje dzisiejsza fotografia wykonana w technice wydruku komputerowego. Oferowane są też zdjęcia sprzed lat wydrukowane obecnie przez autorów w limitowanych nakładach.

Faworytami aukcji coraz częściej są młodzi fotograficy. Decyduje o tym oprócz poziomu artystycznego również dostępność ich fotografii. Młodzi nawiązują współpracę z liczącymi się światowymi galeriami, ma to wpływ na wzrost cen ich prac w kraju. Przykładem jest dorobek Ilony Szwarc (ur. 1984), która studiuje w USA i wystawia na świecie.

Fotografie polskich klasyków nie mają szansy wejścia na światowy rynek, ponieważ nie ma dostępnych odbitek! Żadna światowa galeria nie zainwestuje w wylansowanie nieżyjącego polskiego klasyka, gdy nie ma czym handlować. Towar najpierw powinien krążyć na prestiżowych aukcjach, żeby został dostrzeżony.

Rynek fotografii będzie się rozwijał, ponieważ systematycznie przybywa klientów. Ryszard Kruk od kilkunastu lat prowadzi założony przez siebie portal o kolekcjonerstwie (www.kolekcjonerstwo.pl). To podstawowe źródło wiedzy dla badaczy tej problematyki. Kruk sam przeprowadzał pionierskie badania ankietowe. Ich wyniki są wiążące w sensie statystycznym.

Okazało się, że kolekcjonowanie fotografii, podobnie jak historycznych papierów wartościowych, to najbardziej dynamiczna dziedzina kolekcjonerstwa w Polsce. Od lat w rankingu prowadzi kolekcjonowanie numizmatów. Jest to najpotężniejszy rynek w kraju, gdy np. kolekcjonowanie znaczków pocztowych zanika.

Kursy dla kolekcjonerów i inwestorów

Edukacja wzmacnia rynek fotografii. Wydawnictwo Arkady wydało w 2005 roku bogato ilustrowaną książkę „Stare fotografie. Poradnik kolekcjonera". Autorem jest wybitny kolekcjoner Zenon Harasym. Książka okazała się bestsellerem, ukazało się drugie wydanie. Zenon Harasym też prowadzi analizy statystyczne. Tematyka historyczno-patriotyczna należy do najwyżej cenionych przez kolekcjonerów dawnych fotografii.

Rolę edukacyjną spełniły kultowe wystawy prywatnych kolekcji organizowane w Muzeum w Wilanowie przez Fundację Profile. Zaprezentowano m.in. kolekcje fotografii Stefana Okołowicza oraz Cezarego Pieczyńskiego. Katalogi tych wystaw kupić można tylko w antykwariatach. Debiutantów na rynku fotografii od lat inspiruje strona (www.mojefotografie.com). Dokumentuje ona kolekcję Wojciecha Jędrzejewskiego, w której znajdują się słynne dzieła światowych klasyków, np. Henri Cartiera-Bressona.

Edukacyjną rolę spełniają kursy o kolekcjonerstwie fotografii, jakie od lat prowadzi portal Artinfo.Pl. Liczba chętnych zawsze przekracza liczbę dostępnych miejsc.

Krajowy rynek fotografii wystartował po 2000 roku. Na przykład Rempex organizował aukcje specjalistyczne z cyklu „Czas na fotografię", dokumentują je katalogi na CD. Od tamtego czasu zmieniła się hierarchia wartości oraz klienci. Aukcje organizowane przez Artinfo.pl wyłoniły czołówkę cenionych artystów, jak np. Karol Hiller, Zofia Rydet czy Zygmunt Rytka. Na pierwszych aukcjach kupowały prawie wyłącznie biblioteki i muzea. Dziś nie mają szans w ostrej licytacji z prywatnymi kolekcjonerami.

[email protected]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?