Rynek uważnie śledzi zmiany zaangażowania w spółkach przez inwestorów instytucjonalnych. Zwykle dokupienie akcji i wzrost udziałów oznaczają, że zarządzający widzą w firmie potencjał. I odwrotnie – zmniejszenie zaangażowania może świadczyć o pogorszeniu perspektyw spółki. Przyjrzeliśmy się, jakie największe zmiany przeprowadziły TFI między czerwcem a grudniem 2014 r. wśród średnich i dużych oraz płynnych spółek z GPW (pominęliśmy emisje akcji).
Co kupowano i sprzedawano?
W największym stopniu TFI doważyły się w Biomedzie Lublin. W omawianym okresie zwiększyły liczbę posiadanych akcji tej biotechnologicznej spółki z 1 mln sztuk do 4 mln, co jednak nie miało widocznego pozytywnego wpływu na notowania. W przypadku Mercatora Medical zaangażowanie funduszy wzrosło do 1 mln walorów z 0,3 mln, a w Cormayu do 3,8 mln sztuk z 1,2 mln sztuk. W przypadku tej ostatniej spółki TFI dokupywały akcji w czasie trwającego od kilku miesięcy spadku kursu i w efekcie łączna posiadana przez nich wartość papierów Cormaya utrzymała się na tym samym poziomie (6 mln zł).
Podobna sytuacja miała miejsce w JSW, w którym TFI zwiększyły zaangażowanie do 5,2 mln akcji z 2,7 mln sztuk, ale z powodu gwałtownego spadku kursu górniczej spółki łączna wartość pakietów należących do funduszy spadła do 87 mln zł ze 127 mln zł. Fundusze zwiększyły wyraźnie liczbę posiadanych akcji BPH, Śnieżki, AC Autogaz (ponad trzykrotnie) oraz OT Logistics i ZE PAK (dwukrotnie).
Spośród analizowanych spółek największe zmniejszenie zaangażowania przez TFI nastąpiło w notowanym na NewConnect Uboat-Line – jeszcze przed końcem roku fundusze inwestycyjne prawie w całości wyszły z transportowej spółki, która obecnie znajduje się w stanie upadłości. Spore zmniejszenie udziałów nastąpiło także w przypadku Vistalu oraz Transpolonii (o połowę), co się zbiegło w czasie z wyraźnym spadkiem notowań tych firm.
Jednak największe zmiany w zaangażowaniu TFI nie przekładają się jednoznacznie na kursy spółek. Obok wspomnianego Cormaya i JSW potwierdzają to przykłady także CCC i LPP. TFI zmniejszyły w ciągu pół roku zaangażowanie w obuwniczej firmie z 3 mln akcji do 1,7 mln, a w odzieżowej z 90 tys. sztuk do 51 tys. O ile kurs CCC w tym samym czasie systematycznie zwyżkował, o tyle w przypadku LPP od jesieni zaczął spadać. Być może inwestorzy w obu przypadkach zdecydowali się na realizację zysków.