Plymouth to marka założona w 1928 roku przez Chryslera, który potrzebował tanich samochodów, mogących skutecznie konkurować z dwoma dominatorami: Fordem i Chevroletem. Decyzja Chryslera okazała się bardzo trafna. Plymouthy, choć nieco droższe od rywali, ale też lepiej wyposażone, m.in. w seryjnie montowane hamulce hydrauliczne, okazały się świetną propozycją na lata wielkiego kryzysu i pomogły koncernowi przetrwać ten trudny okres. Sprzedawały się jak przysłowiowe świeże bułeczki, plasując się w pierwszej trójce najlepiej sprzedających się marek w Stanach Zjednoczonych, obok wspomnianych już Forda i Chevroleta.
Ta passa trwała niemal do końca lat 50., jednak pod koniec tej dekady, słynące dotąd z wytrzymałości i przystępności samochody zaczęły tracić swą reputację. A raz utraconą opinię bardzo trudno odzyskać i mimo krótkiego wzlotu na początku lat 70. do dawnej świetności Plymouth nigdy już nie wrócił. Marka została jednak zlikwidowana dopiero w 2001 roku.
Paradoksalnie właśnie z lat 70. pochodzą jedne z najsłynniejszych modeli Plymoutha, m.in. Barracuda – zaliczana do budzących ogromne emocje tzw. muscle cars, oraz Duster. Oba te modele miały wiele wspólnego. Jako baza konstrukcyjna dla nich posłużył inny popularny samochód tego producenta – Valiant. Valianta rozsławił Steven Spielberg, sadzając za jego kierownicą bohatera swojego słynnego debiutanckiego filmu „Pojedynek na szosie" z 1971 roku. Ów kierowca, David Mann, przemierzając pustynię, wyprzedza starą ciężarówkę Peterbilt 281. Po paru minutach ta dogoniła i wyprzedziła Plymoutha i zaczęła zwalniać. Gdy Mann po raz kolejny próbował wyprzedzić kolosa, jego kierowca nie chciał na to pozwolić i próbował zepchnąć samochód z drogi. Tak rozpoczyna się walka głównego bohatera o przetrwanie.
Wracamy jednak do Dustera. Pierwotnie była to wersja semi-fastback Plymoutha Valianta. W latach 1970–1976, gdy produkowano pierwszą generację Dustera, powstało wiele różnych wersji, także dostawcze i sportowe. Potem Duster wrócił, dwie kolejne generacje od 1985 do 1987 i od 1992 do 1994 roku, ale łaskawie spuśćmy na nie zasłonę milczenia... brzydactwa.
Ten pierwszy Duster miał klasę, styl i zdobył ogromną popularność. Nic dziwnego, był jednym z tańszych muscle carów, a miał w gamie odmianę z potężnym silnikiem V8. W samym roku 1974, gdy wybuchał kryzys naftowy, sprzedano ich 281 tysięcy! Jak czytamy na portalu Giełda Klasyków, „to samochód, który w Stanach spełniał podobną rolę jak w Europie „garbus"... tyle że za oceanem zawsze myślano o tych, którzy benzynę mają we krwi". Nie da się ukryć, że Duster budzi większe emocje niż poczciwy VW.